Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Dialogi

- Był fetowany przez premiera, siedział za stołem prezydialnymBogdan Rymanowski

- Tak, tak, wszyscy tam kiedyś siedzieliśmy... – Paweł Piskorski [sentencjonalnie i zapewne z rozmarzeniem]

Uwaga dotyczyła Grzegorza Schetyny, Wielkiego Pozbawionego, Rozmowa o Tuskowych porachunkach, obrachunkach i kalkulacjach. TVN24 8 listopada 2011

* Jezioro * Strona jak woda w jeziorze * Angel - przepraszam * 2 tygodnie bez oglądania włączonego telewizora * Kto będzie szybszy? * Co by to było? * Bat ekonomiczny * Słuchając Saszy Rozenbauma *

4 sierpnia

Byłem nad jeziorem, a może nawet nad dwoma. W zapasie jeszcze kilka. Człowiek niezwyczajny upałów, czuje się wytopiony.

Strona jak woda w jeziorze, leciutka jak pajęczyna na liściach jagodowych. Pięknie Sławomirze dziękuję.

Przepraszam Angela die Maria'ę, że wieszałem na Nim psy przez cały mecz. Mecz Argentyna – Szwajcaria.  Mundial 2014 TVP1 1 lipca 2014

2 tygodnie bez oglądania włączonego telewizora, nie ciągnie mnie i nie chcę tych strat nadrabiać. Ale o Lavalu musiałem obejrzeć.

6 sierpnia

Embargo Pana Putina - szczęście w nieszczęściu. Jeżeli będziemy szybsi, to wygramy z Europą. Wygramy, lokując nasze produkty na innych rynkach. To moment, w którym wszyscy powinni dyplomaci zjechać z wakacji i szukać współpracy gospodarczej. Oczywiście powinniśmy się awanturować o wszelkie możliwe dopłaty i rekompensaty. Nawet na budowę statków, którymi dowieziemy nasze jabłka do Chile. 

Jest jedno - ale. Wystarczy porównać ceny polskiego cydru - 15 złotych z innymi cydrami - 1 euro, i tu pojawia się cała jaskrawość sytuacji. Zanim pszczoły zabrały się do zapylania m.in. jabłoni, już rynek jabłek odczuwał poważne nadwyżki. Zamiast obniżyć cenę, cena w detalu wzrosła. Pól roku temu było wiadomo, że ceny spadną, a podaż będzie znaczna.

Tak czy inaczej, sytuacja, w której dopłacamy takie kolosalne kwoty do rolnictwa, po to żeby nadwyżki eksportować, nie jest normalna. Co innego wyrównywać straty wynikające z klęsk pogodowych, a co innego dopłacać wszystkim do hektara.

Sposób na wieś, na ludzi, na bezpieczeństwo żywnościowe musi być inny. A traktory i kombajny zdecydowanie mniejsze.

Odpowiedź na pytanie, co będzie pogryzał przed telewizorem Pan Putin, nie jest naszym obowiązkiem. Nawet lamenty, że nie będzie miał czego pogryzać albo że pogryzał nie to co powinien.

Nadwyżki trzeba przetworzyć i zmagazynować. Nawet wysłać dla biednych mieszkańców Azji i Afryki.

Co by to było, gdyby Pan Putin dał każdej chętnej firmie lub rolnikowi z Małopolski tyle ziemi ile zechce? I kredyt na rozwój?

7 sierpnia

Czy można wykluczyć sytuację, w której Pan Putin chce naród postawić pod ścianą. I powiedzieć, sami musimy dać sobie radę. Bat ekonomiczny i wspomniana ściana może być skuteczny dla rozwoju Rosji.

8 sierpnia

Słucham Saszy Rosenbauma, słucham od lat innych pieśniarzy. U nas tak się nie śpiewa.  Słucham, oglądam, żeby zrozumieć, czego im trzeba. Mają swoja wielką, największą na świecie Rosję. Co nam zaśpiewają, kiedy wjadą na czołgach? Przyjedzie Ałła Pugaczowa, czy Sasza Rosenbaum i urządzą nam koncert słowiańskich pieśni? Niech sobie mają swoją Rosję. Dobrze, że nie będzie Festiwalu Rosyjskiego w Polsce. Bo co można im powiedzieć po koncercie? Zaprosić na wódkę, pić z przyszłym okupantem? Ślepi, głusi, bez serca czy co? Jak małe dziecko czy też Franio Roosevelt? Może jeszcze posłucham Saszy i się w końcu dowiem, po co im jeszcze większa Rosja.