* Schody na trasie WZ * Zjazd w Ostrowi Mazowieckiej * U Ludwiki w Poznaniu * Pomidory ciotki Haliny *
9 września
Przynajmniej ze 30 lat nie wjeżdżałem schodami na plac Zamkowy. I - nadkładając drogi, wjechałem. One wyjeżdżają na ul. Senatorską, ustawione są w poprzek placu, o czym zapomniałem. I wreszcie obejrzałem kościół Św. Anny. Śledzie na placu Zamkowym do przyjęcia i podane szybko. Ale ziemniaczków w mundurkach - nie było.
Zjazd w Ostrowi Mazowieckiej się udał ale trzeba będzie wcześniej zaczynać. Ale wieczorny poprzedzający uroczystości, podwieczorek, był zacnym spotkaniem
Z Ludwiką spotkałem się na dworcu w Poznaniu i bardziej dziwacznej koncepcji komunikacyjnej nie widziałem. Jak ta poznańskiego dworca. Columbus Cafe jest na tym dworcu więc w Przyszłości wspierajmy ziomali. Ale trzeba wejść do góry, i przejść kawałek przez galerię handlową i zjechać schodami na dół.
Pomidory ciotki Haliny były bardzo smaczne i rozmowy historyczne także.