Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Magda Mieśnik - Dlaczego po 30 latach wystąpił pan z Kościoła?
Stanisław Obirek - To był kilkuletni proces. Mój kolega, dziś 81-letni jezuita, mówi: Staszku, przecież ty w zakonie miałeś życie jak książę. Rzeczywiście, byłem spełniony intelektualnie. Paradoks polega na tym, że to, co mnie wciągnęło do Kościoła, ta otwartość na inne kultury, sprawiła, że odszedłem. Decydującym momentem był rok 2000, kiedy ukazała się instrukcja Dominus Iesus. Napiętnowano w niej tych teologów, którzy szli za daleko w tej otwartości na inne kultury. Nagle skrytykowano to, co było przyczyną mojego wstąpienia do jezuitów. Zacząłem to głośno krytykować i dostałem kilka zakazów kontaktu z mediami.
MM - Przesądził jednak pana wywiad, w którym krytykował pan dopiero co zmarłego Jana Pawła II?
SO - Histeryczna reakcja na wywiad była tą ostatnia kroplą, która przelała czarę. W rozmowie z Le Soir stwierdziłem, że Jan Paweł II był postacią złożoną. Z jednej strony otwarty na świat, z drugiej – u siebie nie tolerował pluralizmu.
Magda Mieśnik Prof. Stanisław Obirek po 30 latach odszedł z Kościoła. Jako dziecko był molestowany przez dwóch księży 26 lutego wp.pl

SF jest całkiem szczególnym przypadkiem, ponieważ należy do dwu zasadniczo odmiennych i nigdzie poza nią nie nachodzących na siebie sfer kultury. Sfery te będziemy nazywali „dolnym królestwem” — albo królestwem literatury trywialnej — i „górnym królestwem” — albo literaturą głównego nurtu (mainstream). Do
dolnego królestwa należą np.: powieść kryminalna, western, powieść pseudohistoryczna, powieść o sportowcach czy erotyczno-sentymentalne historie dotyczące określonych środowisk (lekarzy i pielęgniarek, milionerów i pięknych, wartych zachodu dziewcząt, itp). Chciałbym czytelnikowi oszczędzić dokładnego opisu tego, co rozumiem przez mainstream, wystarczy więc może, jeśli wymienię kilka nazwisk autorów, którzy zamieszkują Olimp głównego nurtu: Moravia, Koestler, Joyce, Butor, Sartre, Grass, Mailer, Borges, Calvino, Malamud, Sarrault, Pinget, Greene itd. Nie można uogólniająco twierdzić, że autorzy owi nigdy nie zeszli w swej twórczości na niższe piętro, gdyż znamy powieści kryminalne Grahama Greene’a albo powieści fantastyczne Orwella lub Werfla oraz fantastykę Moravii — niektóre teksty Calvina uważa się wręcz za SF. Różnicy między autorem jako obywatelem bądź górnego, bądź dolnego królestwa nie należy zatem
upatrywać w tym, że pierwszy nie uprawia fantastyki (lub literatury spokrewnionej z SF), a ten drugi to czyni: różnica, o której mowa, jest niewykrywalna ani w oparciu o genologiczną immanencję, ani o artystyczną jakość poszczególnych utworów. Obywatelstwo — tzn. przynależność do górnego lub dolnego królestwa —  jest uwarunkowane nie tylko i nie tyle produktem, jakiego dostarcza ten czy ów literat.
Stanisław Lem MÓJ POGLĄD NA LITERATURĘ SCIENCE FICTION: BEZNADZIEJNY PRZYPADEK - Z 
WYJĄTKAMI 1975

Może wystarczyło, że wreszcie Leśnicki spotkał kogoś, kto okazał mu tyle bezinteresownego dobra? Nie zdziwiłbym się w każdym razie, gdyby Święty Piotr przywitał Lema nie słowami czeskiego recepcjonisty:" Ach to pan napisał "Eden"?", tylko powiedział: "Ach, to pan całkowicie bezinteresownie uratował w latach
sześćdziesiątych pewnego człowieka? Zapraszamy, oto klucz".
Wojciech Orliński "LEM życie nie z tej ziemi" Lem wyprowadził Leśnickiego na ludzi, zaczynali od samego dołu. Wydawnictwo czarne, wydawnictwo AGORA 2017

Grzegorz Schetyna ustępuje pola politykom innych partii, co nie podoba się Platformie.
Marek Migalski TVN24 FpF 22 02 2019

Mawiał: „przeszłość można medytować, przyszłość trzeba tworzyć”. Jestem przekonany, że Edward
Schillebeeckx był teologiem o wybitnym intelekcie i zarazem ewangelicznej wierze. Do końca swego życia
łączył odwagę myślenia z krytyczną wiernością Kościołowi. 
KS. ANTONI NADBRZEŻNY " PICASSO WŚRÓD TEOLOGÓW" 2010-01-14

Myśl przyłapana

Gdzie kot odwrócony ogonem ma mordę zdradziecką?