Wkopał sobie samobója pośladkami
Publicysta Jan Wróbel O pośladkach Jarosława Kaczyńskiego. O co tak naprawdę chodziło, w skrócie: o złe decyzje personalne. Po rewelacjach Leppera, Kamińskiego i Ziobry. Ciekawe, czy ktoś zrobi ciekwszy trick na boisku. Np. nieoczekiwane podanie pośladkami do bramkarza z 50 metrów. W okienko. 14 sierpnia 2007