Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Pojawił się internet i nastąpiła niespotykana w historii gwałtowność zmiany. Po wynalezieniu druku minęło 300 lat, w którym to czasie powstały i rozwinęły się instytucje z nim związane, np. system oświaty, nowoczesne państwo i inne. Gdy wynaleziono elektroniczny przekaz informacji, radio i telewizja rozwijały się przez dziesięciolecia. Internet jest młodziutki, a jego dziecko – serwisy społecznościowe – ma niewiele więcej niż dekadę. To minuta na zegarze historii. To całkiem nowa, dotąd nieznana przestrzeń społeczna, nowy ekosystem, środowisko życia, które rozwija się i ewoluuje w tempie błyskawicznym. To epidemia, infekcja, zawirusowanie umysłów. Nawet w okresie kontrkultury buntownicy wracali w końcu do pracy, wchodzili do zarządów firm, obrastali w tłuszcz, bunt wietrzał im z głów. Dzisiejsze pokolenie społecznościowych serwisów nie wie, dokąd zmierza. Nikt z nas tego nie wie. Nie wiadomo, kim będą i w jaki mentalny ekwipunek zostaną wyposażeni.

 

dr hab. Kazimierz Krzysztofek - rozmowa Rafała Drzewieckiego Agonia wiedzy. Dlaczego współczesne społeczeństwa pogłupiały? 29 listopada 2015, 07:00 | Aktualizacja: 28.12.2015, 20:55 źródło:Dziennik Gazeta Prawna 39

[...] jest praca do wykonania. Bo znów nadszedł moment, w którym poczułem, że pora przejść z poziomu obserwowania świata do jego robienia. Po raz pierwszy przeżyłem to jako chłopak stojący na 'białostockiej ulicy w tłumie gapiów patrzących na wypadek. Wiedziałem, że skoro tam jest bezradny. bezbronny człowiek, muszę wyjść z kręgu i spróbować coś dla niego zrobić. A żeby móc coś zrobić sensownie, musiałem skończyć kursy udzielania pierwszej pomocy. Znalazłem je i skończyłem. A później przez lata - prowadziłem.
- Czyli świadomy proces, nie odruch.
Na początku odruch. To samo przeżyłem W Afryce: do Kasisi, domu dziecka w Zambii, pojechałem jako obserwator wyjechałem jako ktoś, kto chce pomóc, a gdy się okazało, że na stałą pomoc tak
wielkiej placówce jestem „za krótki”, poszedłem z tym do ludzi i założyłem fundację. Polityka jest dokładnie o tym. To miejsce, w którym słowa przestają tylko opisywać świat, one zaczynają go tworzyć.
Szymon Hołownia w rozmowie z Michałem Okońskim Tygodnik Powszechny grudzień 2019