Jak nie ma zdrowego rozsądku, zaczynamy sięgać po autorytety.
Myśl przyłapana na śląskiej Po krótkiej rozmowie o przesłaniach tischnerowskich. Tylko autorytet jest w stanie usprawiedliwić zwykły zdrowy rozsądek. A czasem też nie. Tak się tego zdrowego rozsądku boimy. 7 czerwca 2007, 14.30