Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

- Czy teatr, kino są szkoła życia?

- Oczywiście, że tak.

Andrzej Seweryn Kontekst polityczny, rozmowa o poziomie debaty politycznej, życia społecznego. W rozmowie z Jarosławem Kuźniarem, TVN24 14 marca 2010.

25 rozmowa o 4 czerwca i Okrągłym Stole. Jakub Kozieł, Jarosław Rzepa, Dariusz Wieczorek, Artur Pomianowski, Paweł Bartnik, Dawid Wojton rozmawiali w Centrum Przełomów Muzeum Narodowego w Szczecinie. Całość prowadziła Agnieszka Kuchcińska.
Nasi wygrali, zabieram się do przeczytania notatek sporządzonych podczas spotkania. Może jakaś muzyczka – https://www.youtube.com/watch?v=HNcxDlbHMAQ i Pink Martini…

„W trakcie obrad okrągłego stołu nikt nikomu nie wierzył ale nie było innego wyjścia”. „W 1989 roku najważniejsze były wybory” * „Czy mitem założycielskim III RP był/jest 4 czerwca czyli te krytykowane przez wielu wybory?” * ” Protokoły z obrad OS te istniejące, nieistniejące, istniejące ale nieznane, nagrania SB podzieliły Polskę, państwo, społeczeństwo tak naprawdę” * ” DWi – Powinniśmy tę datę uszanować. * DWo – Nie mamy wpływu na polityków i na ich pracę w sejmie.” * „Wszyscy rządzili w ciągu tych 30 lat. I nie dlatego, że takie były ustalenia OS. Opozycja i postkomuna obejmowała władzę w wyniku demokratycznych wyborów, tak decydowali ludzie”. * „Ofiary transformacji to tak naprawdę to nie ofiary polityki gospodarczej rządu pana Mazowieckiego tylko ofiary PRL-u. Wojna o Polskę była bezkrwawa, ale ofiary musiały być.” * „Nie było czerwonej kreski, która by wyeliminowała PZPR z życia politycznego po 4 czerwca 1989 roku.” * „AP – Jest tyle ważnych dla Polski spraw – nimi powinniśmy się zająć. ” * Naród 4 czerwca zagłosował przeciw, zmiażdżył PZPR. Część narodu zagłosowała jednak za PZPR. I tak zostało. Ale PRL bez powodu nie padł. ” * ” RS – Komunizm” w Polsce był dwojaki: w latach 1945 – 1956 zbrodniczy; później był inny.” * „Czy Polsce potrzebny jest dziś Okrągły Stół?” * „Głosuje się przeważnie przeciwko tamtym.” * „Jesteśmy przedmiotem PR a nie podmiotem podczas wyborów. Jesteśmy zakładnikami i jesteśmy manipulowanie nie tyle przez polityków ile przez specjalistów od PR.” *

Najciekawsza merytorycznie była wypowiedź pana Dawida, który pytał czy nie zrobiliśmy za mało przez te 30 lat i że porównywanie nas do Bułgarii i Rumunii to również za mało, trzeba się porównać do Francji. Zapachniało Kukizem i tematu nie podjęto. Zresztą, pan Dawid z racji wieku nie brał udziału w rządach Trzydziestolecia i nie wszystko zrozumiał. Czy wszystko zrozumieli biorący udział w tych rządach, trudno tak od razu, po 30 latach, ocenić. Pytań takich będzie jednakowoż coraz więcej i wreszcie ktoś na nie odpowie. Nie podjęto również rozpoczętego przez kogoś wątku o bobrach i dziennikarzach; w kontekście ministerialnych planów zagospodarowania bobrowego mięsa, dołączenie do bobrów dziennikarzy zabrzmiało cokolwiek makabrycznie.
Wątków pobocznych było więcej m.in.o Piłsudskim, który podobno przyjechał do Warszawy z Magdeburga. Po bliższym sprawdzeniu w Wikipedii okazało się, że tak naprawdę przyjechał bezpośrednio z Berlina. Podobno pan profesor Samsonowicz, Minister, wyrzucił podczas pobytu w Szczecinie Rektora Uniwersytetu ponieważ zbyt wielu SB-ków łaziło po korytarzach. Co tam mogli robić SB-cy – może zwyczajnie przyszli odwiedzić koleżanki i kolegów z roku. Szkoda, że znalazł tylko tak błahy powód dla wyrzucenia tej ekipy. Kolejny niewyjaśniony temat. 


Pan Ryszard Staszkiewicz, ps. „Łoś”, żołnierz 6. Samodzielnej Brygady Wileńskiej AK, zaapelował do polityków o wsparcie inicjatywy budowy pomnika państwa podziemnego w Szczecinie; m.in. dla uczczenia pamięci bezimiennych osób, które to państwo wspierały. Podobno nie ma na to pieniędzy. I już. Podobnie jak na pomnik Armii Krajowej, który został zaakceptowany przez RM Szczecin 20 lat temu – podjęto uchwałę i nic. 
Debata MNS-CDP zakładała rozmowę na temat: „Teraźniejszość. Czy Polsce potrzebny jest dziś Okrągły Stół?”. Niestety bez udziału koalicji rządzącej. Nie przyszli z własnej chęci. Albo z własnej niechęci.

Nie trudno nie poczuć, że pachną lipy. Potrwa to zaledwie kilka dni. Później będą chyba jaśminy…

Wojciech Hawryszuk 10 czerwca 2019