Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Stanisław Czycz był prawdziwym outsiderem, nie wiem czy na własne życzenie. Był sam w zmaganiu się z literaturą. Był człowiekiem osobnym, nie ulegał entuzjazmom i nadziejom.
Bronisław Maj | Zapiski ze współczesności NINATEKA Polskie Radio S.A. 2009

* Uwagi po debacie * Ostatni tydzień walki wyborczej. * Ostatnie poprawki w programie. *  Kolejne rozmowy w sprawie Gramy 2008 * Dwóch się bije * łzy i kamery .* Ostatni dzień. * A może przedostatni.*

14 października

Publiczność w studio spowodowała złe opinie o Prezesie Kaczyńskim. Szczerze mówiąc, nie chciałem tego oglądać, ale małżonka była ciekawa. Mam nadzieję, że to jedna z ostatnich tak niemerytorycznych debat. Jak można sprawy Polski załatwiać w godzinę? Wracając do publiczności, to pytanie trzeba skierować do sztabu JK, dlaczego nie przewidział takiej kociej muzyki. Przecież to jakaś forma show. Akcja poparcia "drużyny" to coś normalnego. Tak popieraliśmy Teresę Lubińską w Bibliotece. I to normalne. Nie wierzę w zdeprymowanie JK. Ale różne reakcje publiczności z pewnością zaskoczyły. A - pytanie do sztabu - dlaczego nie popracowała nad publicznością PIS? Zabrakło spontaniczności, zabrakło identyfikacji. To była rzeczywista porażka tego wieczoru.

Gdzie dwóch się bije , tam obaj korzystają. Hasło kampanii wyborczej 2007.

"Nie obrzucajmy się gruzem po rozbitym przez "Solidarność" murze zbudowanym przez komunistów." Jerzy Buzek

15 października

Kolejny odcinek Ludzi i Ludzisk. Trochę telefonów. Chyba najtrudniejszy. Bohaterem, chociaż tego jeszcze nie wie, będzie Artur Szuba. Chcę od niego dostać zupełnie subiektywne spojrzenie na swoje miasto. 

16 października

Kwity dla prezesa. Jak zwykle, pod presja czasu , powstają szybkie decyzje.

Wieczór, fragment, w Alter Ego i wyborcza jatka, może jateczka, z udziałem MJW, Arka Litwińskiego, Jędrzej Wijas do kompletu.

17 października

Wreszcie powstała wstępna oferta sponsorska Gramy 2008.I została wydrukowana.

Do opinii publicznej docierają fakty o posłance PO, która przyjęła łapówkę. Podobno sprowokował to agent, wytypował osobę słabą i podatną na korupcje. Kiedy usłyszałem jej krzywe teksty, aroganckie, bezczelne, zobaczyłem siebie przed obliczem takiego urzędnika państwowego. Urzędnika, który nic nie chce zrozumieć, pieprzy to co do niego mówię,  kiedy mówię mu o ważnych sprawach, bo z innymi nie przychodziłem. I nagle ta osoba płacze, i prosi żeby jej nie krzywdzić. Budzi uczucie litości. Mojej też. Wiem, że tak jest, że ci co sie uśmiechają na plakatach, w rzeczywistości sie śmieją, albo liczą na to, że będą się kiedyś ze mnie śmiali. Nie wchodzę w to, czy mieli rację przedstawiając publicznie dowody. Nie wchodzę w to, czy mieli do tego prawo. Nawet, w to czy jest to moralne , czy niemoralne. Krzywa gadka pani poseł, to ktoś wybrany przez ludzi i korzystający ze statusu wybrańca, obdarzony automatycznym szacunkiem, jakże niesłusznie i niepotrzebnie, ta krzywa gadka, powinna mnie zupełnie uodpornić na kobiecy płacz przed kamerą.

18 października

Poprawka w programie. Miłe, że uwzględniają moje uwagi. I do Połczyna Zdroju, po kolejną festiwalową duszę. Ciekawe jaki ten Połczyn? O właśnie taki jak poniżej. Ciekawe, klimatyczne miasteczko.
 

Zaczynamy od kwiatków na trawniku.

Jak z niemieckiej, starej pocztówki.

Nowy bruk, wydał mi się interesujący.

Drzewo z cieniem, szkoda, że tam na rynku nie zauważyłem tego cienia.

Kościół, trochę za bardzo odnowiony.

I inny zakątek rynku.

Budyneczek jakże urokliwy.

I jeszcze jeden sympatyczny zakątek. Rynek jakby na uboczu. Zdominowany niepotrzebnie przez urzędy. Przez to martwy, a tak być nie powinno. Władza przesadziła ewidentnie. 

Jeszcze widok na wschodnią część rynku. świeciło słońce, ale kilka godzin wcześniej  - lało.

Uliczka z pizzerią "Colosseum". Gdyby Rzymianie znali pizzę, to nic by nie budowali, i tylko jedli ten placek z serem.

19 października

Zdjęcia przesunięte na za tydzień, 27 - 28 października.

JK nawet nie dopuszcza myśli o tym, że przegra. Wiem, że nie dopuszcza. To co się stanie jak przegra? Nawet wygrywając. Wyczekują wszyscy. 

20 października

Dzień bez polityki? Ale gdzie tam...

"Mówią to z gorzką żałością." Korespondentka z Wrześni (prawybory) relacjonując wrażenia polityków, którzy na prawyborach poczuli się jak w cyrku..Dziwię się politykom, że to dostrzegli dopiero teraz. że połapali się, że nie ich wiedza i mądrość są ciekawe i istotne dla obserwatorów i obywateli. Ludzie nie są idiotami. I zawsze patrza na naszą politykę jak na cyrk, a nie jak na realność. Cyrk to miejsce, gdzie są męczone zwierzęta i stawiane w idiotycznych sytuacjach. Jak ludzie chcą spadać z trapezu, to ich sprawa.  Polityk, to foka z piłką na nosie.

Wreszcie krawiec zrobił surdut.

Film Woody Allena.  Człowiek dzwoniący do kogoś (do psychoanalityka?) na przyjęciu w Hollywood, z prośbą o przypomnienie mantry. Myślę o Woody Allenie i o jego filmach pozytywnie. Do momentu, kiedy zaczynam myśleć o tych romansach z pasierbicami.