16 listopada

Pogodnie, nie powiem, i ciepło. Ale gdzieś tam w Dąbiu czai się deszczowa siność.

Janka ma "arergie" na chrapanie i kaszle w związku z tym.

Cały dzień w poszukiwaniu współplemieńców z ARP. że też sią jakoś nie poptrafimy spotkać.

17 listopada  

Dzień 17 urodzin Ludwiki zaczyna się słonecznie. I jeszcze coś ważnego wydarzyó się w tym dniu, coś w Niemczech. Jest taka ulica w Berlinie - 17 listopada. Będzie poważny, firmowy prezent.

Są pierwsze ARP-owskie odzewy, chyba dojdzie do skutku to nasze spotkanie. Są też zapowiedzi nieobecności. Szkoda wielka.

Ludwiczka dostała tablet do rysowania w komputerze. Zobaczymy, może da co zamieścić na stronie.

Co powiedzieć dziecku, które wchodzi w życie, ma 18 lat na karku, co ma sądzić o narkotykach i Michale łuczaku? A co sądzić o narkotykach? Ale oto pojawia się nienawiść, na horyzoncie zwycięstwo wyborcze. Skóra na niedźwiedziu podzielona. I radość, że ich mają. Kto za tym stoi? 

###

Wiele osób uważą, że byli durniami, że palili w samochodzie, że mogli przecież w domu... A tak policjanci poczuli  ganję i sprawdzili bryczkę. To nic dobrego, że młodzi ludzie zażywają narkotyki. Młodzi ? - raczej nie. Tyle. Nienawiść, obawiam się, jest wyłącznie polityczna. Nie mają znaczenia te narkotyki. Ważne, że wpadli. I każda okazja, każda wpadka jest dobra. Opozycja - sprawa oczywista. Ma używanie, ale co na to - co wszyscy wiedzą - koledzy z partii? Wiedzieli czy nie wiedzieli? Myślę, że wiedzieli. Bo wszyscy wiedzieli. I kiedy ktoś chciał dowalić łuczakowi, poza uszami, mówił, że to narkoman.

 ###

Narkotyki polityczne, które biorą - zaczynają brać wszyscy w dzień, dwa po wyborach, są bardziej niebezpieczne, niż te wszystkie znane. Sa bardzie niebezpieczne, bo ich branie akceptuja je wszyscy. Publiczność, bo ma kim (przecież nie o czym) pisać, media ( bo z tego relacjonowania stanów upojenia żyją) i politycy, bo z tego świrowania żyją całkiem dobrze i rozmnażają się, żeby mogły panować ich rodziny. Tu, w Mierzynie pod lasem, nastąpiło połączenie tych zwyczanych i tych naturalnych dragów. Problemów ze szczecińską PO jest  kilka. Ludzie zwyczajni nie mają problemów z PO, ale partia zdaje się tak. Ale nawet Donald Tusk nic nie zrobi, bo liczy się wynik wyborczy w zachodniopomorskiem. A "szczecińska politologia" jest w stanie ten wynik zagwarantować. Tak ludzie mówią. Mówią też, że nie będzie odpowiedzialności karnej i kilka osób nie ma pełnej satysfakcji. Czy Michał łuczak ma zginąć, zniknąć, sczeznąć? Czy ma dostać jakąś szansę w swoim życiu? To jedno pytanie. Kolejne brzmi w ten sposób: czy Michał łuczak skorzysta z szansy, i coś rzeczywiście zmieni, skoro traci dzisiaj wydaje się - wszystko ? Wszyscy Go powyrzucali skąd się da.

To tylko wpadka czy zmiana stylu życia?

Sami samorządowcy z mandatów radnych nie zrezygnowali.

Czym to się wszystko kończy - oto świadectwo. Z  emejlowej skrzyni >>PO zmieni nazwe na: "Platforma O." Wszyscy podejrzani.<< autor: monte71 (2008-11-16, godz. 15:10)<<

Czy najbliższa wpadka opozycji usprawiedliwi "mierzyńską wpadkę"?  Kto kogo upoluje i gdzie? O co będzie chodziło? Narkotyki, alimenty, kochankę, wódkę, zboczenie, biznesy? To temat na odcinek kryminalny.

18 listopada  

Rem Koolhaas, Holender. Film o znanym architekcie w ramach II WESTIWALU. 63-letni Koolhaas jest współzałożycielem znanej pracowni architektonicznej OMA i autorem wielu branżowych publikacji. Jest laureatem prestiżowych nagród architektonicznych, w tym Nagrody Pritzkera (2000), Praemium Imperiale (2003), Złotego Medalu RIBA (2004) i nagrody Miesa van der Rohe (2005). Pierwszy raz słyszę o takiej osobie.

Ludzie pytaja o Michała łuczaka, Co o tym sądzę. Jakby nie wiedzieli co o tym sądzić. Wiedzą, tylko się boją zachować po ludzku i mówić po ludzku o nieszczęśliwym człowieku.

19 listopada   

"świetnie walczy Jackiewicz. Ale jeszcze nie wiem czy wygra". Jerzy Kulej 18 listopada 2008 r. 

"Masz licencję na zabijanie, a nie łamanie przepisów drogowych". Q do Bonda.

Jutro Take 6.Czy rzeczywiście są tak dobrzy? Czy będzie tyle emocji?

"Przestajemy odczuwać, że istnieje wspólne dobro." Tadeusz Mazowiecki, 17 listopada 2008

Akira Fujimoto czyli Wiesław Romanowski, Szczeciniani, pierwszy szczeciński "spełniony" emigrant, informatyka.

"W przeciwieństwie do Amerykanów nie lubimy otrzymywać złych wiadomości z CNN." M, kobieta.

Będziemy chcieli pomóc Lwowi. (miało byc miastu Lwów.). Deklaracja w sprawie mistrzostw Euro 2012.

Z niepokojem wpisuję wynik 0:2, prowadzimy i nieźle kopiemy.60-ta minuta meczu. Zbyt mało niestrzelonych bramek w dogodnych sytuacjach.

"Bardzo bym chciał, i bardzo się boję, że nie." Odpowiedź na pytanie Tomasza Lisa o mozliwość porozumienia w sprawie obchodów 20 rocznicy zmiany ustroju w Polsce. I co tu się dziwić?  Tadeusz Mazowiecki, 17 listopada 2008.

20 listopada  

Mecz z Irlandią zakończył się horrorem i zwiędłym przyśpieszeniem. Ale Leo ma coraz dłuższą ławkę. To jego największy sukces. Szkoda, że Krzynówek taki nieograny.

Pogoda jak cię mogę, nawet rześka. W nocy deszczy sympatycznie szemrał przez otwarte drzwi na balkon. Wczoraj przypomnieliśmy sobie nazwisko polskiego olbrzymiego zapaśnika - Adam Sandurski. I duży do dziś pozostał.

W sobotę trzeba poskładać wszystko, co na tapecie.

21 listopada   

ładny koncert Take6 w Katedrze. Tłumy, tłumy, tłumy. I ciekawe wykonanie. Uwaga! Siadać trzeba na końcu kościoła, pod organami, tam najlepiej słychać.

Pierwszy jesienny śnieg.

22 listopada  

Drugi jesienny śnieg o poranku. Dobry czas na zdjęcia.

Wczoraj w XIII Muzach spotkanie Netcampowców. Z lekka nieudane - nie dojechali na czas prelegenci. Nie mogło się to wszystko zacząć. 15 minut mnie nie denerwuje, ale 30 juz tak. Ale obejrzymy prezentacje na ich stronie. Sympatyczna rozmowa ze znajomymi, jak się później okazało. A przede wszystkim kompetentni młodzi ludzie. 12 lat temu z jednym z nich przeprowadziliśmy pierwszą w Szczecinie i jedną z pierwszych w Polsce transmisję radiową w internecie - Radio AS - we współpracy z portalem az.pl. A Radio AS - stawiało mocno na internet właśnie. Z aktualnym wicemarszałkiem Witoldem Jabłońskim jako szefem.

I wreszcie kolacja "U Wuja", z rybna zupą, turecka zapiekaną, serami i czerwonym winem, oliwkami, kaparami, rukolą, tzadzykami i wszystkim innym co lubię. Babci doi oliwek przekonać się nie dało, spróbujemy z ośmiornicą.

Nie udaje się dotrzeć po raz kolejny na imprezy Festiwalu OKNA.

Ciągle pada, i pada.Pierwsza jesienna zima od kilku lat.