Tydzień 12_2009/133
* Stanisław Mackiewicz * I listy * Senator Misiak * I czasopisma * Bruksela, rogaliki, polityka, demokracja i kawa. * Morderczy Waszyngton * Oddech (a nawet duch) Lenina w przestrzeniach wirstualnych gier strategicznych * Kruczek stworzył drużynę * Informacja obywatelska * Naprotechnologia *
15 marca
Kilka felietonów Mackiewicza. Znalazłem słowo "powietnicy" - ludzie powiatowi. Wśród książek listy Lucyny i Józefa Kotarbińskich. Trzeba mieć jakiś parawan, jakieś aktywne stopery w uszach.
17 marca
Przedstawiam swoje stanowisko w sprawie senatora Misiaka, co powinien zronić, i kto jaki by był. Bo bie tylko po czynach ale i i po słowach ocenić da się tego czy owego.
- Po pierwsze, nie najmądrzejszy był pan senator kiedy wchodził do polityki mając firmę zajmującą sie konsumowaniem środków publicznych.
- Po drugie, nie najmądrzejszy był Donald Tusk zatwierdzając kandydaturę osoby, która prowadzi firmę zajmującą sie konsumowaniem środków publicznych.
- Po trzecie senator powinien podziękować Platformie za wszystko, a szczególnie za to, że chce z niego zrobić kozła ofiarnego. Pewnie tego nie zrobi ponieważ ma firmę zajmującą sie konsumowaniem środków publicznych.
- Po czwarte, głupie to państwo, które w majestacie prawa, ducha i litery, pozwala na takie partyjne kontredanse PR, nie stawiając sprawy jasno. Chcemy w polityce gołodupców, absolwentów politologii, najlepiej od razu po studiach, żeby mogli sobie jedną kadencja zarobić na mieszkanie. Następną kadencję spędzą w radach nadzorczych, a przez kolejne lata już sobie poradzą.
- Po pięte, trzeba mieć lekki jak imadło pomyślunek, żeby nie zauważyć dwuznaczności sytuacji w której opracowuje się ustawę o zwalnianiu ludzi z pracy i bierze zlecenie na doradzanie zwalnianym.
Tu jak raz dialog filmowy:
- Kruczy Koniu mam Cię w dupie.
- Chciałbyś.
18 marca
Sytuacja z senatorem Misiakiem kojarzy mi się z Czarzastym i grupą trzymającą władzę. I politycznymi dyrdymałami, że ktoś tam mógł cos przekręcić w ostatniej chwili i mozna było przyjąć ustawę dającą jakieś specjalne przywileje. To tylko gra polityczna z rzeczywistością nie mająca nic wspólnego tak jak i ta związana ze szkoleniami.
"Dziennik" cytuje senatora Misiaka z 2007 roku: "Jeżeli będziemy zachęcać (bezrobotnych) do odbycia jakiegoś stażu, do odbycia jakiegoś szkolenia, a jednocześnie w tym samym czasie zaproponujemy im dużo niższe świadczenia finansowe, to te osoby po prostu jeszcze bardziej zniechęcą się do tego tematu. W związku z tym, mimo iż zdajemy sobie sprawę, że oznacza to zwiększenie wydatków, uważamy, że w ramach aktywizowania ludzi, którzy już wypadli z rynku pracy, warto jednak podwyższyć te kwoty - tłumaczył senator swój pomysł, do którego przekonał wcześniej cały klub Platformy." I ma rację, bo bezrobotnych trzeba wyrwać z myslenia o beznadziei i o szarej strefie. Zwykle jest tak, że są szkolenia i żadnej pomocy później. I komentarz klubowego kolegi: "Gdyby jednak poprawki (zwiekszające budżet na szkolenia i pomoc) przeszły, to spora część z tych 50 milionów trafiłaby do takich firm, jak Work-Service. To dlatego premier zdecydował się na drastyczne decyzje " Jeżeli takie firmy mają istnieć muszą zarabiać, a jezeli nie, to niech to robi Miniesterstwo pracy. Dziennikarskie bzdury o tym, że Misiak zarobił te 49 milionów są dziwactwem. Na jednego bezrobotnego wydaje się 6000 zł. Ale co to znaczy - czy sa to szkolenia czy świadczenia wypłacane za pośrednictwem firmy? I jeszcze jeden kawałek o złym senatorze, tym razem z TVN24. "Misiak w poprzedniej kadencji parlamentu starał się o znaczne podniesienie wydatków na szkolenia dla bezrobotnych z państwowych funduszy. A właśnie w takich szkoleniach specjalizuje się firma, której były senator Platformy Obywatelskiej jest udziałowcem." Na różnego rodzaju szkolenia przeznacza się pewnie z milird złotych jak nie więcej.I ktoś to robi. Kiedyś Szxczecin pod władzą SLD był zdominowany przez INBIT, a teraz ta firma. Nie znam jej, nie słyszałem. W samym szczecinie marszałek Meyer dawał zlecenia na kilka milionów. I o czym świadczy fakt, że senator starał się o zwiększenie sum na szkolenia? O tym, że zamierzał połozyc na tym łapę? Jak to mozliwe? Jeżeli jest to firma o zasięgo ogólnopolskim , to musiał ją budować z kolegami kilka lat.Jeżeli budował kilka lat, to musiał dostawać zlecenia od różnych rządów, w różnych układach.
Senator Misiak nie powinien być senatorem, ale nie z tego powodu, że zgłaszał nieuczciwe poprawki. Wg mnie ma rację. Wahadło się wychyla w drugą stronę. Trzeba się jako prasa uwiarygodnić i dopieprzyć Platformie. Do tej pory na tapecie był PIS. Rzeź kozłów rozpoczęta. Dziennikarz, który pisał o tej sytuacji widać nie porozmawiał z żadnym urzędem pracy. takie działanie polityczne stawia pod znakiem zapytania wiarygodność jego firmy. I to już jest powód, żeby za działanie na szkodę firmy polityków platformy i dziennikarzy postawić ich w stan ostarżenia. Chyba, że ta firma nie jest kompetentna. A to trzeba postawić pytanie, dlaczego ma taką pozycję na rynku? Komu zlecała te szkolenia? nazwiska i umowy zlecenia, i porównanie nazwisk w urzedach pracy, urzedach miejsckich i marszałkowskich i w ministerstwach.
I jeszcze taki dziennikarski kwiatek co z rzetelnoscia nie ma nic wspólnego, bo ustawa taka czy inna, pozwalająca udzielić stoczniowcom pomocy, zostałaby przyjęta. Co piszą w TVN24 "Misiak forsował w Senacie specustawę stoczniową, na której skorzystała firma Work Service, której jest współwłaścicielem. Dostała ona zlecenie na pośrednictwo pracy i szkolenia zwalnianych stoczniowców." Jak można coś takiego napisać. No ale jak się urz ądzało lepperiady i z tego miesiącami, latami żyło, to co się dziwić.
19 marca
Jarosław Kaczyński o zapachu wielkiej afery Misiakowej; CBA wchodzi do Agencji Rozwoju Przemysłu żeby "trzepać" kwity firmy pana Misiaka. Niech wszystko przetrzepia, i w lewo i w prawo. Pewnie wzięli chłopinę do Platformy, bo zapewne finansował kampanie wyborcze, i to pewnie nie jedną, i nie jednemu. A ja chciałbym żeby ujawnić wszystkie umowy - zlenienia realizowane na rzecz ministerstw i urzędów centralnych, tak mniej więcej do 10000 zł, umowy z osobami prywatnycmi i małymi firmami. I porównać te nazwiska z 2000 nazwisk rządzących naszym krajem.
20 marca
Oto przegląd emejlowej skrzyni, bo idzie wiosna. Patrząc wiosennie na pobojowisko, gdzie psi trupy włóczą, dla samego włóczenia, i ze względu na leniwiącą wiosne, nic się nie chce. Nawet psom kibicować. Po otrzepaniu z naftaliny śpieszę wywiesić na sznurku kilka internetowych kiecek i prześcieradeł.
>>>>PS Wszedłem Radku na twojego bloga i aż mnie zemdliło. Wkleję to tutaj, bo nie widze tam możliwości komentowania. Taki oto kwiat znalazłem:
cyt. "Dlatego właśnie uważam, że agoryzm nie może przynieść nic dobrego w kwestii zwiększenia wolności ludzi, jako że może być spacyfikowany rutynowymi działaniami policyjnymi. Alternatywą dla działalności politycznej jest rewolucja (przemoc!). Zdaję sobie sprawę, że polityka to bagno i nie sposób się nie ubrudzić, ale zawsze lepsze to niż wprowadzanie swoich poglądów siłą.
A czym jest polityka, udział w wyborach i procedurach demokratycznych jeśli nie wprowadzaniem swoich poglądów siłą? I to nie tylko na stronach biorących w tym udział, ale także na tych, którzy mają to w dupie, nie interesuje ich to, albo sa temu przeciwni. Przykro mi, Radku, ale powinieneś mieć świadomość, że jeśli idziesz oddać głos w wyborach, to to jest to samo, co wynajęcie bandy osiłków, żeby spuścili komuś wpierdol i zabrali portfel.
Ostatnio edytowany przez Mielonka (2007-04-03 20:55:22)
Możliwość komentowania jest na http://liberalia.wordpress.com/. U mnie nie ma i nie będzie, ale można maila wysłać - zamieszczę (najprawdopodobniej).
1) Polityka nie zawsze równa się demokracja.
2) Jeśli nie idę do wyborów to zgadzam się, żeby ktoś wynajął osiłków, zabrał mi portfel i jeszcze im z niego zapłacił. Wpierdol - jako opcja.
3) Chciałbym, żeby dało się uzyskiwać wolność pokojowymi metodami. Rozważam jakimi, napisałem dlaczego mi się agoryzm (jako taka metoda) nie podoba.
R (adek) 2007-04-04 07:22:06 www.libertarianizm.pl
"Aż nazbyt wielu rodzi się: dla tych zbytecznych wynaleziono państwo!" Friedrich Wilhelm Nietzsche
2005-05-23 00:22:41 cezi80v2 Member Zarejestrowany: 2005-03-07 Posty: 41
Gry strategiczne a propagowanie gospodarki socjalistycznej,
Jak w temacie. Czy nie sadzicie ze większośc gier strategiczny, dla przykładu takie Civilization propaguje socjalizm. Przecierz tam wszytkim zajmuje sie państwo. Budowanie, wynalzki, rozwój. Bez państwta nic sie nie rozwija. Państwo steruje kierunkiem badań naukowych itp. Państwo rozwiaj kulturę. Państwo buduje szkoły i uniwersytety. Inny przykład Sim CITy. Czy nie mogli by zrobic takiej opcji rzeby dało sie sprywatyzowac szkoły szpitale, drogi itp. Zwolnić np 50% urzdników i obiżyć im pensje albo zlikidowac policję czy coś.
Czy twórcy gier sa na to zbyt ograniczeni.
Moze znacie jakieś pro wolnościowe gry.
Co ciekawe zauwazyłem że niektóre seriale telewizyjne są całkiem libertariańskie np. seria stargate atlantis. www.libertarianizm.pl
Brukselska burza mózgów wygląda mniej więcej tak: kawa, croissanty, wykład o demokracji i konsensusie, w przerwie znowu kawa, a na koniec lampka wina. Wszyscy się znają i kochają. Bruksela, która mieni się stolicą wolnej i demokratycznej Europy, jest intelektualnie sparaliżowana. To ledwie prowincja idei, zagarnięta przez lobbystów. Kiedy w Waszyngtonie toczą się zacięte wojny o następną wielką ideę, w Europie pije się kolejną kawę i słucha kolejnego wykładu o subsydiach. [...]Johan Norberg, szwedzki komentator i promotor wolnego rynku, rzucił niedawno pracę w brukselskim think tanku Centre for the New Europe i przeniósł się do Waszyngtonu, by pracować dla Cato Institute. Jakieś różnice? - W Brukseli ludzie się nie kłócą. A w Waszyngtonie jeśli nie jesteś wygadany i zdolny zaatakować najświętsze krowy, to znaczy, że cię nie ma - mówi. Waszyngtońska fabryka myśli to prawdziwy przemysł, gdzie nie ma rzeczy niemożliwych.[...] Według ekspertów słabością Brukseli jest brak jasnego podziału na lewicę i prawicę.
Grzegorz Sadowski 27/2007 (1279) WPROST
21 marca
Przedsiębiorca musi, może wpływać na bieg spraw publicznych. "Nóz mi się otwiera w żoładku." Na widok senatora Misiaka, który nie umie być politykiem.
Dyskusja o niewolnictwie, www.libertianizm.pl jeżeli ktoś komuś sam się sprzeda, to co z pieniędzmi? Do kogo należą, jeżeli ja nie jestem swoja własnością?
Donos - informacja obywatelska. Kogo chcemy wychować?
Naprotechnologia skuteczna w 52 procentach. Obserwacja stanu zdrowia kobiety i pomoc zapłodnieniu i urodzeniu dziecka.
Spis parlamentarzystów, którzy mają akcje lub prowadzą firmy została przez prasę jako "czarna lista".To wyjątkowe nadużycie i głupie, nieprofesjonalne komentowanie ważnego problemu i nieuczciwe traktowanie ludzi, którzy coś potrafią.