* 2010 - raczej do przodu * Przedostatni dzień roku * Rok podróży: Rugia, Greifswald, Beskidy, Kielce, Kraków * Zbyt często butach *
30 grudnia
Raczej do przodu. Raczej zakłada niezbędny optymizm a nie jakieś tam ostrożności, niepewności.Co było do zrobienia - to raczej zrobiłem. Zawsze to co zrobię, to będzie za mało. Może lenistwo, może brak pary. A może brak koncentracji. I zbyt wiele do zrobienia w różnych miejscach.
Kiedy buty są ważnym elementem dialogu z dziećmi to ma się uczucie pewnego niedosytu. Ale sądzę dorośniemy i do tego, że nie będą takie ważne. Pod warunkiem, że strony dojdą do kompromisu i zimowe buty będą noszone w zimie.
Sylwester pod znakiem pieczonych skrzydełek. Potrzebne będą sosy.

