* Jeżeli my nie mamy to znaczy, że nam ukradli ci, co tam to wszystko mają * Jesień panie sierżancie * Murzyni * Rozpoczęły się skoki narciarskie * Mistrzowie odpadli w Zurichu * Rozum, głowa i (nie)przypadkowa wycieczka * Nowa propozycja dla Rosji: wycofajcie się z Krymu * Zlekceważone mocarstwo * Armia bezrobotnych *

17 sierpnia 2014

Rosjanie ślepo popierają swojego Prezydenta, bo wszyscy rosyjscy święci im wmówili, że Rosja na co dzień jest okradana przez Stany Zjednoczone. Wiedzą, że Rosja jest wielka, a nawet największa ale jest okradana. Jest taka wielka, a większość ludzi jest biedna. Nie chcą przyjąć do wiadomości, że "złodziejstwo" Stanów Zjednoczonych jest niemożliwe.

Że też w tej kwestii Rosja jest tak wyjątkowo głupia. Najprawdopodobniej rosyjski naród uważa, że to nie możliwe żeby tego rosyjskiego bogactwa nie starczyło dla wszystkich. Skoro oni mają, a my nie mamy to znaczy, że nam kradli to co tam mają.

Jak mówi polskie przysłowie, najgorszy jest domowy złodziej. Rosja szuka wroga za granicą, a toleruje domowego. Rosja może mieć na świat dwa baty: po pierwsze żywność, w tym, ryby. Tylko jej może udać się program odtwarzania wszelkich ławic ryb od półwyspu Kola do wysp Kurylskich. Po drugie, surowce. Rosja może dyktować ceny w obu tych obszarach. Jest trzeci obszar - towary luksusowe, tu też Rosjanie mogą dyktować ceny, ale sęk w tym, że chcą płacić dużo.

Rosja ma wystarczająco duży rynek wewnętrzny żeby wystarczył do rozkręcenia gospodarki. Bardzo to prawdopodobne, że prezydent Putin musi postawić swoich pod ścianą, bo inaczej z nimi się nie da.

I znów jesień, panie sierżancie.

Znowu Murzynów biją. Rosjanie, w sytuacji wywlekania przez tzw. Zachód przypadków łamania praw człowieka w ZSRR, stosowali w rozmowach z USA znany chwyt retoryczny: "A u was Murzynów biją". Bili i biją nadal. A w Rosji Murzynów nie ma, a ludzi nadal biją.

To co właściwie jest z tymi Murzynami ? Którymi Murzynami, tymi którzy biją czy tymi, którzy są bici?

Rozpoczęły się skoki narciarskie i Piotruś Żyła ładnie ćwiczy garbik i fajeczkę.

Odpadli Piotr Małachowski i Szymon Ziółkowski, szkoda mistrzów.

19 sierpnia

Zaczynają się pojawiać w ustach polityków słowa związane z pracą. Z gospodarką. Jeżeli o gospodarce będzie więcej niż o USA, Rosji, Angel i tak dalej, to możemy być spokojni. Politycy przyszli po rozum do głowy i się nie zawiedli.

Nowa propozycja dla Rosji: wycofajcie się z Krymu. Od takiego stwierdzenia powinny zacząć się negocjacje z Rosją. A Francuzi niech budują park rozrywki, przyda się Ukrainie, a zapłaci Rosja.

Podobno Rosjanie mówią, że nie wolno lekceważyć mocarstwa takiego jak Rosja.

Tyle osób jest bezrobotnych, mówią nawet, że to jest armia bezrobotnych. Jesteśmy na pierwszej linii frontu. Jeżeli NATO nie chce lokować brygad w Polsce, to powinien znaleźć pieniądze na wsparcie i rozbudowanie polskiej armii. I późniejsze emerytury. Na wszystko się zgadzamy jeżeli będzie się nam to opłacać. Trzy brygady to dodatkowo około 20 000 etatów ze wsparciem i 20 000 mieszkań. Armia bezrobotnych - armią zawodowych wojskowych.