* Lech Wałęsa * Nowa historia niemile widziana * dokumenty prawdziwe ale treści nie zweryfikowane * Bronisław W. dochodzi do wniosku * Słabo w drużynie * Robert nie trafił *
Czy były lepsze momenty od aktualnego momenty historycznego, żeby Wałęsę "upolować"? Z punktu widzenia wywiadów działających w naszym kraju? Czy polowanie na LW, z punktu widzenia naszych - aktualnych i byłych służb, ma jeszcze jakiś sens? Czy tylko jeden LW był wabiony lub zastraszany w całej 10-cio milionowej "Solidarności"? Co było na rękę władzom, skłonny do kompromisu Wałęsa czy ekstrema Solidarności?
Nikt nie napisze historii na nowo, bo mamy tylko jedną historię, podobnie jak LW ma jeden życiorys i ani go teraz nie naprawi, ani ostatecznie nie popsuje. Nic nie trzeba pisać tylko okazać odrobinę pokory. Mam więcej wiary w dobre intencje SB niż w talenty elit. Może to nie była - dobra wola -, może tylko i zaledwie chwilowa zbieżność interesów. Talenty elit zweryfikowało ćwierćwiecze postsolidarnościowe. Tak więc wniosek jest oczywisty.
Bronisław W. dochodzi do wniosku, że III RP ma ojca generała. Jest nim generał Kiszczak. Kolejne, błyskotliwe odkrycie resortowej progenitury. Może Bronisławowi chodzi o alimenty jako że w procesie wychowania już tatuś nie brał udziału i nie płacił.
7 lutego
Było blisko. Zarówno w przypadku skoczków jak i Roberta.
Imieniny obchodzą: Romuald, Ryszard, Teodor oraz Alfons, Antoni, Egidia, Egidiusz, Eugenia, Idzi, Jakub, Jan, Mojżesz, Partenia, Parteniusz, Romeusz, Rozalia, Sulimir, Sulisław, Wilhelm