Relacja z tańców Janeczki w Operze, wystawy psów na stadionie Arkonii i pikniku w Dąbiu. Są też portrety oraz wycieczka chomika Dzikura. Bardzo silnie reprezentowane są zjeżdżalnie szczecińskie, bez których impreza się nie liczy. Sprawność na zjeżdżalniach rośnie i wdrapywanie idzie coraz lepiej. Aha, jeszcze Piknik nad Odrą i prace nad czerpaniem papieru.
Piknik nad Odrą - 10 maja 2010 r. i propozycja zabawy przywieziona z terenu.
Stadion Arkonii i kolejna wystawa psów.
Na tyle furgonu był napis "Vorsicht Kaukaser am Board". Ale to nie owczarek kaukaski, chociaż - dla profana - bardzo podobny.
Berneński pies partnerski.
Terier rosyjski.
Sympatyczne przyjaźnie. Atmosfera łagodności.
Piękny szpic.
I szpic miniaturowy. Niezwykły, sympatyczny osobnik. Co chwila zaskoczenie, co chwila jakieś nowe poznanie.
Akita, japońska rasa.
Pole do popisu. Zabawy niekoniecznie rasowe.
Pokaz.
Piknik 750-lecia w Dąbiu.
W tle wielkie napomadowane kule. W sumie 9; jak można siedzieć w takim miejscu pół godziny - nie wiadomo, ale można.
Huśtawka, to huśtawka.
Dzikur w akcji, na spacerze.
Autoportrety Janeczki.
Na scenie małe tancerki. Trzeba wierzyć na słowo.
Na Zamku Książąt Pomorskich
Po występie spotkanie rodzinne w "Vincencie".