Zmieniają się ludzie i obyczaje-
- tej szambo-epoki - realia.
Biskup - gangstera na cmentarz prowadzi...
Na tron chce - arcykanalia...
T.B.
Tak mi napisałeś, że muszę odpisać.
Sprzeczałem się z Janina Jankowską na temat: dlaczego padła "stara" Solidarność?
Najłatwiej krzyknąć: łapaj złodzieja ! To dezorientuje poszkodowanych i
naiwnych.
Dlaczego 10 milionów ludzi, a może mniej, stanęło za Solidarnością?
Byli na: nie.
Czy byli w stanie przyjąć wartości elit? Nie, ponieważ użycie takich wzorców, spowodowałoby niską samoocenę.Nie przyjęli wartości, bo się bali o swoje postępowanie. O ocenę postępowania.
Jankowska twierdzi, że elity były moralne, a co za tym idzie cały ruch był moralny. Pewnie były. Ale ile to jest osób? Gdzie były popularyzowane te przykłady.
Zdaję sobie sprawę z tego, że to była negatywna rewolucja. I takie są dzisiejsze konsekwencje tej rewolucji - agenci budują i odpowiadają za wartości. Liczy się autorytet jako taki, instytucjonalny, a nie rzeczywisty.
Kościół płaci cenę za swoją hierarchiczność.
Pada argument o 2000 lat tradycji i zdolności do odrodzenia.
Ale nie rozmawiajmy o św. Piotrze, tylko o księdzu AD 2007.
Jeżeli relatywna ocena przeszłości - w nawiązaniu do św.
Piotra, to relatywna ocena rzeczywistości. Ale ludzie tego relatywizmu nie chcą. Młodzi tego nie chcą. Nie wierzą, że w zamian za zbudowanie świątyni, albo plebanii, można było się sprzeniewierzyć. Albo za wyjazd na stypendium.
To rzeczywiście przykre. Ja czuję skrępowanie.
A co z młodymi; buduje się opinię potwornych zbrodni UB, SB i oto na jednym miejscu siedzi Berman, Kiszczak i ......
Jak im wyjaśnić taką niemożliwość?
Jak uczyć religii w szkole?
Czy ktoś o tym rozmawia z młodymi ludźmi?
Katecheci mają wziąć dodatkowo przedmiot wychowanie patriotyczne...
Gdzie jest skromność pasterza?
Gdzie gminna wspólnota?
Tak mnie namówiłeś drogi Tedzie....