Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Kiedy Pana Oglądam, to zawsze Pan za dużo mówi.

Kazimierz Kutz  O Mariuszu Terlikowskim. U Tomasza Lisa TVP2 14 listopada 2011

Wątków jest wiele i można zacząć opowieści od różnych wątków, co niesie ze sobą konieczność wymyslenia dobrego tytułu. "Znowu się spóźnili. Proszę o nazwiska.", "Krasnoarmiejcy z Nowogrodzkiej postanowili też mieć zegarki." - cena wyzwolenia w tle; "SN - Sprawiedliwa Nowogrodzka". Nawiązanie do Sądu Najwyższego. "Po nowogrodzkiej stronie." zaczerpnięte od Wieszcza. "Demokracja wyeliminowała elity.", "Komuch po uważaniu". "Czekam na Ruskich." Jeżeli przyjdą to tylko dla ambicji, bo interes żaden. Czy perspektywa ataku ze wschodu ostudzi Drang nach Dummheit polityków? Kolejny wątek "Kryształ pozostał, owszem, ale zawartość herbertowska".

Uwaga, uwaga - przekaz miesiąca. Mantra Jądrusia i Matiego. Sędziowie walczą o swoje przywileje. O jakie, Mati, o które Jądruś? Dlaczego żaden dziennikarz nie spyta tych Czubatobutych z domu Kusy Fraczek, właśnie o to. Jeżeli już o przywilejach. Cóż to za talent i jaka to pracowitość Mati, dały ci te miliony? Czy przywileje sędziów, jeżeli oni przegrają, przypadną innym? Np. panu Kantakowi albo pani Szydło.
Piłat wg Mistrza bał się najbardziej posądzenia o tchórzostwo. I zostało mu ono zapomniane. I dane zostało mu również zapomnienie. "Czekam na Ruskich" to gorzka wątpliwość co do tego, czy będzie kim obsadzić barykady. Ciekawe jakie korzenie ma ten klan Czubatobutych z domu Kusy Fraczek. Lamentów jest wiele, w tym jeden po angielsku, "§ave us Europe"; wstyd. Po prostu wstyd. Ale przecież wstyd, to nie jest mocna strona elit.
Demokracja wyeliminowała elity. Nie, raczej odwrotnie, to elity okrągłego stołu wyeliminowały demokrację. Rządy zostawiły dla siebie. Dyktatura proletariatu. Postsolidarność, w dwóch osobach, nie stworzyła silnego państwa, gdyż nie było ono żadnej z tych dwóch połówek potrzebne. O państwie nikt nie myślał. Mówili, że chodzi im o Polskę. Ale Polska bez silnego państwa? Patriotyzm z pominięciem państwa?
Diagnoza JotKa jest nieprawidłowa. Nie tylko "komuchy" popsuły Polskę ale pozostali Polacy również. Stąd biorą się problemy polegające na wiecznych, sztucznych, wymyślonych, prowokowanych podziałach. Rozgrzeszeni z komuszego grzechu trzymają się swej odzyskanej cnoty i będą walczyć do upadłego żeby nie było inaczej.
JotKa powiedział tak: zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że grzech komuszy zmyjecie z siebie, tylko nas wybierzcie. I to ja wam powiem kto jest, a kto nie jest komuchem. Zapomnijcie o komuszym wychowaniu i edukacji. Nieważne jest ono.
Nie powiedział JotKa kto był (chociaż wiedział), a powiedział kto teraz jest komuchem odzyskanym dla potrzeb własnych. I naturalnie, kto komuchem nie jest - też zarządził. Ot i wszystko. Ja decyduję, kto jest komuchem, a kto nie.

Ja wiem, gdzie stało ZOMO. A gdzie będzie stał OMON?
Czemu te komuchy stoją kością w gardle zwolennikom rządu i samemu rządowi? Przecież komuchy to rodzina, koledzy, znajomi, jakiś prezes spółdzielni, jakiś naczelnik gminy, pułkownik, gliniarz, ubecy i esbecy, urzędnicy, prawnicy, powinowactwa. Wiadomo przecież. Kogo skierowało do pracy NKWD, po przeszkoleniu, to skierowało. Reszta komuszego towarzystwa to krew z krwi i kość z kości.
Kto was wychował, szanowne antykomuchy z urodzenia albo z odzysku?
Ludzie się boją tej akcji wybiórczego "odkomuszania". Komuch po uważaniu, to jest nadzwyczajne.
Zabrali nam słowa, weźmy choćby kryształ. Kryształ pozostał, ale zawartość herbertowska. jest podobno w krysztale takie miejsce, że wystarczy dotkąć go szpilką, a rozsypuje sie w drobny mak.
Powiedział, że im się wszystko należy. Ludzie uwierzyli; we "wszystko" i w "należy".
Czy "wszystko" to jest jakiś przywilej, podobnie jak "należy"? Czy to zawłaszczyła "kasta"?

Wojciech Hawryszuk, 19 - 20 grudnia 2019