* Benefis Henryka Sawki.* Czaplinek * I chyba wolna niedziela. * Likwidacja twarzy * Duet Katarzyna Nosowska i Agnieszka Chylińska * Co powiedzieć Niemcom? * Jak rozmawiać z Putinem? * Dublin - One Way * Digitalizacja życia politycznego * GG 7593432 * Musztardówki *
3 lutego
Wczoraj, dzisiaj benefis Henryka Sawki. Dobry zespół akompaniujący w Teatrze Polskim. Wreszcie jakiś wieczór bez ekranów, w teatrze.
Wczoraj zdjęcia w Czaplinku. "Kantata bożonarodzeniowa". I mam na podorędziu żart, a może anegdotę, o Janie Styce, który malował Pana Boga. Godna podziwu zdolność organizacyjna Szymona Godziemby Trytka.
"Likwiduję pilotem każdą PIS-owską twarz." Uczciwe oświadczenie naszej rodaczki, w telewizji swoim głosem. Jak można sobie zasłużyć, na takie traktowanie przez obywateli. Ile trzeba zrobić złego, ile nasączyć umysły bezsensowną agresją. Nie mówiąc o tym, co teraz sie mówi. Ale warto spytać się rodaczki, dlaczego taka pogarda. Co tak naprawdę ten PIS, poza bezsensowna arogancją, zrobił tej kobiecie, że ma taki mordercze zapędy. Jesteśmy po drugiej stronie lustra. I ciągle to samo.
Kilka dni temu "kosmiczni piraci", prototyp "Gwiezdnych wojen". Nawet mały robot, ten tylko piszczący - Artoo? - też tam był. Najśmieszniejsza była Anjelica Huston, córka J.H., która została przez scenarzystę ubrana w szpilki, dla podkreślenia kobiecości. Chyba. Jakby sama AH, to za mało dla podkreślenia kobiecości. I chodziła w tych szpilkach, po metalowych, długich drabinkach, jakich wiele na statkach kosmicznych. I była też tam księżniczka na tym statku kosmicznym. Czyli to samo co u Lucasa.
Janeczka lekko słabuje, jakaś gorączka, ograniczona acz zauważana mała aktywność, to Babcia na dobranoc powiedziała, że się za nią pomodli. Janeczka wysłuchała, i spytała "Czy jak się pomodli do Marysi, to ona, Janeczka, będzie sie czuła jutro lepiej." Myślę, że Marysia wysłucha Babci. Ale syropek trzeba łykać.
Katarzyna Nosowska Chciałabym z nią popełnić duet Z Agnieszką Chylińską
Wiadomości spod Dużej Krokwi.
Tomisław Tajner Skok był dobry, a warunki były złe.
Stanisław Snopek Skoczkowie są niedoskakani.
4 lutego
Od rana publicystów męczy problem, które istotę można zawrzeć w pospolitym pytaniu: " Co powiedzieć Niemcom?". W Szczecinie też może trzeba coś powiedzieć, ale inaczej czy tak samo jak w Warszawie, czy w Lublinie? Może warto się odważyć i policzyć, ile tak naprawdę kosztowało nas sąsiedztwo z rodakami boskiej Marleny. I warto ten, może inny, może taki właśnie granat Pawlaka mieć w świątecznym ubraniu, zabezpieczony, bo wreszcie sprawiedliwość musi być po naszej stronie.
5 lutego
Nasz kochany komentator sportowy.
- Zawodnik strzelił jedyną swoją bramkę. a resztę dla kogo, albo za kogo?
- Szuka cały czas lewej nogi.
Kolejny problem się pojawił: Jak mamy rozmawiać z Putinem? Albo ogólniej - z Rosją? Normalnie, po ludzku. To też ludzie. Sposoby-epitety: na kolanach, twardo, zdecydowanie, nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. Pilnujmy swojego nosa, dogadujmy się innymi, przestańmy cierpieć za miliony, a może lepiej - za miliardy. To nasza chata z kraja, to my mamy wieczny problem z sąsiadami. Nie musi zaraz Niemiec, sami sobie plujemy.
Celowościowa wykładnia prawa.
6 lutego
Agnieszka Frankowska TVN Digitalizacja życia politycznego. - O podsłuchach wszędzie i wokół.
Grzegorz Napieralski Trzeba odkryć kurtynę bardzo złych praktyk. - Jak trzeba to trzeba.
Do 22.10, 83 minuta, wygrywaliśmy z Czechami.
7 lutego
I dotrwaliśmy do końca meczu z sukcesem na ustach.
Myśli festiwalowe, 2007, w ramach porządkowania kalendarzy.
Mamy nadzieję, że ta skomplikowana notatka zachęci Was do wysłuchania naszej prostej twórczości.
Moje modlitwy są nieszczere.
Za chwilę zapowiem o dorobku Joanny Rybki.
Myśli przyłapana poza festiwalem.
Kolejka do lejka.
Pogadałbym o seksie, ale mi się nie chce.
Słuchowisko "One way" Krzysztofa Czeczota w Polskim Radio Szczecin. Poznałem twórczość zdolnego muzyka z zespołu Pogodno. Jacek Szymkiewicz. Gdyby nie jego dźwięki, nie byłoby tego słuchowiska. Słuchałem z zamkniętymi oczami, bo odtwarzaniu ścieżki dźwiękowej towarzyszyła bardzo agresywna prezentacja wizualna. Właściwie to nie słuchowisko, a przestrzeń dźwiękowa zagospodarowana przez Jacka Szymkiewicza. Tak bym to nazwał. Całość zrealizowana w technice surround. Dźwiękowo - próba udana. Ale za dużo okolicznej minoderii, promocji, ale takie może czasy. Trzeba to umieć robić. W końcu ważne jest też opakowanie. I jeszcze jedno dobrze - Polskie Radio Szczecin wzięło się za dźwięk, to może cieszyć.
8 lutego
Używanie GG jest bardzo pracochłonne, ale jeżeli zechcecie.to podaję służbowy GG 7593432. Miło mi będzie pogadać.
9 lutego
Na czym polegają -m.in. - różnice między nami a Europą? I tu kojarzy mi sie tak: społeczeństwo musztardówek, społeczeństwo rzeczy odzyskanych, szmateksy, lumpeksy, i inne firmy oferujące odzieżowe zdobycze cywilizacji zachodniej po niedużej cenie. My w tej Europie , za bogatej nie za swoje pieniądze, jesteśmy jak socjalistyczny odrzut z exportu. Mamy brudne ulice, ponieważ nie ma za co ich posprzątać porządnie, a wcale nie jesteśmy brudasami większymi niż inni. nasze tramwaje są zardzewiałe, bo nikt tego nie konserwuje, ponieważ nie ma na to pieniędzy. I nie zwracamy na to uwagi. Nie myślimy o konserwacji, tylko od razu o remoncie generalnym.
I jeszcze z reklam. "Puder masujący Ri(e)mel". Takoż usługa kosmetyczna "świecowanie uszu."
Musztardówki, przykład szkła ordynarnego, a i ubogiego, właściwy gustom robotniczym i rolniczym, mającu charakter zdecydowanie klasowy, jest paralelny do przykładu równie wytwornych opakować pasty czekoladowej czy orzechowej, które są namiętnie zbierane. W kształcie szklanek do piwa są produkowane opakowania do musztardy. I słusznie. Wyrzucanie wszystkiego jest bez sensu. Kolejnym etapem cywilizacji, będzie cywilizacja oszczędna, wielokrotnego użytku. Ale musztardy były lepsze i nie wiem na czym to polega. I nie wiadomo, co się stało z mielonymi. Może w tym wypadku wiadomo. Tak to to.