Tydzień 25_2009/146
* Pachnie * Pawlacz * Powołanie * Sobota 13 - 14 - audycja ! *
17 czerwca
Najpierw pojawiły się konwalie, później bez, teraz pachnie lipa i jaśmin. Na biurku stoją pachnące goździki (takie goździki, które kwitły przez całe lato miała ciotka Dzieniszewska z Pęzińskich). Ciotka Czesia. Babcia na 81-sze urodziny dostała białe, pachnące lewkonie. U ciotki Czesi był jeden z nielicznych telewizorów na ulicy i tam oglądałem pogrzeb Johna Kennedy'ego.
Pawlacz wisi jak nieszczęście nade mną. Może dzisiaj. Jutro pożegnanie ze stara chatą. Już jestem zbyt zmęczony tym wszystkim na sentymenty. Wątek przeprowadzki snuje się jak dym na kartoflisku.
18 czerwca
Oddzielony akapitem jak lniana ścierką od innych, wart zanotowania zapach kiszonych ogórków, co po jednym dniu uzyskuja swoje specyficzne brzmienie.
Pojutrze pierwszy koncert nowej edycji festiwalu organowego i "lecie" kapłaństwa x. Kazieczki.
Dziś polsko-niemiecki dzień mediów. Dobry pomysł, zobaczymy efektów. Na stronie można posłuchać juz zgłoszonych utworów Gramy 2009.
19 czerwca
Sobota - 13 - 14 - audycja Gramy w Polskim Radio Szczecin. Zapraszam bardzo.