* Czif handluje kurczakami * Chłodno, a tu koniec lipca * Pierwszy Jarmark Jakubowy w Katedrze * Edward Sarnicki nie chce pisać. *
27 lipca
Na bocznej ścianie szczecińskiego "Czifa" zamieszczono wielki banner, co wygląda to jak krajka na sukni balowej. ale każdy robi jak umie. Zainteresowałem się tym bannerem przedwczoraj i znalazłem reklamę drobiowych dań, w zasłużonej restauracji rybnej. dania są tanie, a do tego zapewne pożywne.
W piątejk wyruszam do Hajnówki, ale już nie będzie noclegów w Białowieży, i poranków okraszonych białoruskim śpiewem. Urządzę sobie polowanie na żeliwne patelnie rosyjskie. Albo rondel żeliwny. Zobaczymy. Być może wyruszymy tam z Teresą.
Terror małego dziecka może polegać na długotrawałym przyglądaniu się biedronkom na chodniku oraz przeraźliwie wolny spacer. Takie dziecko może się nazywać na przykład - Janeczka lub Janinka.
Edward zamilkł, być może został zasypany piaskie. Ale lepiej tak nie żartować, bo to prawdziwa pustynia.