* ITB * Władcy marionetek * Fama 40 * W poszukiwaniu musztardy * Google vs. Chiny * Mała Myszka * Byk dostaje punkty * "Liliput" * List Josepha Ratzingera *
14 marca
Pożyteczna wizyta na targach turystycznych ITB. Odkryć nie było. Przeszedłem wszystkie hale. Relacja obok.
Tomasz Sekielski nakręcił film pożyteczny (chociaż to się okaże), aczkolwiek jako dokument nie najwyższych lotów. Miałbym uwagi do kompozycji, przegadania, klejenia co się da, jednostronności formalnej - brak myśli przewodniej. Początek dobry, "zmasakrowana" Platforma. Ale tylko ona tak naprawdę, reszta potraktowana pobłażliwie. Powtórzę, film pożyteczny, pigułka antydemokratyczna, ale za mało o mechanizmach naszej demokracji.
Byli "Władcy", ale nie było "Marionetek".
- Dlaczego politycy kłamią? - To jest ich zawód.
- Nie wierzę politykom, a chcę wierzyć.
- Za te wszystkie gówna, które się do nas przykleiły trzeba odpowiedzieć z pokorą. Krzysztof Janik. SLD.
- Będę żył "na pandę" - pan da, pan da, pan da.
- Mam dość. Trzeba wierzyć, że zdarzy się cud. Ale pójdę i tak głosować.
W "Loży prasowej" TVN24 dyskusja o filmie.
Ewa Milewicz: "Film przeatutowany."
Uważam, że był zmanipulowany tak i jest zmanipulowana komunikacja marketingowa poszczególnych partii.
Grubo szyty, ale nie fastrygowany. I nie interwencyjny. Za dużo tego wszystkiego.
Piotr Zaremba: "Pamflet wybiera zawsze rzeczy najgorsze."
Pojawiają się korespondencje dotyczące jubileuszowej Famy. Zachęcam do pisania i wspominania.
16 marca
Google nie chcą poddać się chińskiej cenzurze. Stracą na tym czy zyskają? Na giełdzie zyskuje chińska przeglądarka Bindei. Czy ten chwyt marketingowy Google, to przestrzelone ryzyko? Bo niby dlaczego teraz się obudzili z tą cenzurą? A właściwie, co było wcześniej lepsze akcje Bindei czy problemy z cenzurą. Powoli wychodzi na to, że Chiny zechcą powalczyć z Zachodem jego bronią czyli zarabianiem prawdziwych pieniędzy na "napompowanej" wartości. Mają tyle kasy, że mogą zachwiać każdą firmą. Atak nie musi być z powietrza czy z wody. Atak może być wyprowadzony z WALL STREET. czy działanie w druga stronę, przeciwko agresywnej gospodarce chińskiej, nie powinno się oprzeć na czymś pewniejszym niż giełda?
W poszukiwaniu musztardy wybrałem się do sieci. Mniej więcej wiedziałem jak się ją robi, miałem o tym wyobrażenie, ale szczegóły były mi obce. Oczywiście przepisów kilkadziesiąt. Jednakże przy okazji wpełzło mi do głowy takie oto skojarzenie; ilość przepisów i ciekawość nowych smaków, otwartość połączona z wiedzą i doświadczeniem, niepoddawanie się zachodnim strychulcom smakowym, to właśnie jest świadectwo niepodległości gastronomicznej. Dzisiaj się do niej zabiorę. jest nawet musztarda ogórkowa.
20 marca
W telewizji pocieszają Adama Małysza. Zwyczajnie nie dał rady. Szkoda chłopa. Zapewne i spóźnił, i wystartował za wcześnie. Cholera. Może i lepiej. że zajął 4 miejsce, a nie 2 czy 3. To by była nieprzyjemna "powtarzalność". Ale szkoda chłopa, czuje się do bani.
W zawodach ujeżdżania byków w USA, jest w zasadzie dwóch zawodników byk i kowboj. Oprócz człowieka, punkty dostaje zwierzę. To uczciwa sytuacja. Czy to mogłaby być dyscyplina olimpijska? Ocena "uczciwsza" niż w skokach.
W Sochocinie jest muzeum guzików.
Z przyjemnością oglądam rozmowy Szymona Holowni w kanale Religia. Chociaż bywa zbyt rockendrollowy. Jak na moje potrzeby. Wolę Jego intelekt, a nie umiejętności prezentera.
Mój kolega twierdzi, że przeglądarka chińska nazywa się Baidu. A nie Bindei. Ale może się myli. Chociaż On myli się rzadko.
Od Tadeusza. Spytałem Go o takie kawiarenki jak u nas Sorrento. Oczywiście , że w Trójmieście są takie knajpy ...."U Maxima" - w Gdyni - teraz idzie z terenem pod młotek, "Liliput" - gdzie zaczynały "Pięciolinie", "Cristal" we Wrzeszczu - jeszcze istnieje - rządzi nim sławetny kumpel Wałęsy Kokoszka i mógłby Ci wiele opowiedzieć historii ale to kronikarz a nie rockandrollowiec...
Pozdrawiam
Pedofilia po raz kolejny. Jak to wygląda aktualnie w kościele katolickim?