* Ostatnio - żwawo. * Ignorancja * Sierp i młot na Krakowskim Przedmieściu.*
1 czerwca
Wizytacja terenu - Wałcz - Drawsko Pomorskie - przebiegła w atmosferze zrozumienia i wzajemnej ciekawości. Jak zwykle na Pomorzu po drodze aleje starych jesionów, jaworów, dębów, brzóz. Pomiędzy Chomętowem, a Nienieńskiem dziwna aleja jaworów - w lesie... Drzewa w alei starsze niż las. Czyli wtórna sukcesja leśna.
Wałcz - duże wrażenie. ładnie zachowana stara zabudowa. I smaczne pieczywo - a drożdżówki to już specjalnie - z piekarni w rynku.
W każdym miasteczku "chiński" targ.
Firma "Delfin" z Drawska dysponuje 400 kajakami i działa na terenie całej Polski. Czapki z głów.
Przejęzyczenie pana Obamy to gorzej niż pomyłka, to ignorancja. Prezydent - czytnik; tylko prompter; jak wierzyć w szlachetność takich spotkań i orientację pana Obamy w sytuacji. Nie wiedział o czym mówi, o kim, co ten człowiek zrobił [ Jan "Kryska" Karski ].
Sierp i młot na Krakowskim Przedmieściu. Nie wykluczone, że w ramach prowokacji taka płachta na trybunach się znajdzie. Rosjanie są przywiązani do swojej historii i zasług CCCP. To niezwykły masochizm i jakaś niebywała ślepota. Duża ta komunistyczna żaba, ale muszą ją przełknąć. Oni żyją w atmosferze, że tamten ustrój im coś dał. A jak już dawał, to skąd brał? CCCP powstał ze strachu przed rosyjską demokracją, a nie przed carem. I teraz ten sowiecki sierp i młot podczas mistrzostw. Jeżeli kibice chcą się ubrać w socjalistyczne elementy, to tym gorzej dla nich. Obskoczą jak dwa razy dwa.
Carska Rosja A.D. 2012 - jak by to było? A może dałaby więcej ludziom, niż władza ludu i rad. Monarchie traciły na znaczeniu w XX wieku. Zapewne rządy nie byłyby tak krwawe jak te wspominane czule rządy KPZR. I do tego jeszcze ten sam praktycznie hymn. Rosjanie nie zdają sobie sprawy, ze powinni się wstydzić.
Rosjanie twierdzą, że wyzwolił nas sierp i młot. I powinniśmy być wdzięczni. Nikt Rosjan o wyzwalanie nie nie prosił, Jak nie oni, to doszliby Amerykanie. Ale "Batiuszka" chciał Berlina, i terroryzował Aliantów jak małe dzieci. A skąd Hitler brał surowce i żywność do 26 czerwca 1941 roku?
Mam nadzieję, że PIS nie da się sprowokować. To pole do popisu dla naszego kontrwywiadu.