* Mama - 84 lata * Jest 20.29 * ...a teraz 23.29 * O kibolach, sądach i radykalnych rozwiązaniach.*
12 czerwca
Mama skończyła 84 lat, oby tak dalej. Były słodkości, sweterek i araukaria ... i chaberki.
Pół godziny do meczu. Myślę, że nie będzie wstydu. A wygrać możemy.
23.29 - Zauważalna solidność ekipy. Wiedziałem, że na prawej stronie zabrakło w I połowie Kuby. Dziennikarze zaś wiedzą wszystko. Krytykują Franca, a nie kopaczy z polskiej ligi, i nieudolne zaciągi zagraniczne. To dopiero jest rozpacz. Pan Patyra ma wdzięk plastikowego imadła. Dobre komentarze Dudka Jerzego. Powinien jako główny komentator pracować dla TV. Remis, żeby nie odbiło kolegom - cenny.
15 czerwca
Politycy zamiast przegadać między sobą kwestie czarnych scenariuszy rok wcześniej, wpadają w szpony "świętego gniewu". Sądy wobec mizernego materiału dowodowego (nie ma czasu na zebranie pełnego materiału dowodowego), nie przesadzają z surowością wyroków. Opinia publiczna żąda krwi. Radziłbym opanowanie we wszystkim. Po pierwsze nawet mały wyrok i późniejsza recydywa skutkuje o wiele boleśniej niż pośpieszna niesprawiedliwość. A o to bardzo łatwo. Ważne jest to jak z materiałów skorzystają kluby, sądy i policja. Siedemnastolatek zaplątany w bójkę może stać się prawdziwym bandytą, jeżeli trafi do ancla. Poza tym - jak było to wyraźnie widać - fotoreporterzy mieli używanie i intensywnie pracowali na wierszówkę. Bohaterskie chuliganów czyny zostały uwiecznione. Wiele z nich pewnością trafiło do sieci. Jeden z fotoreporterów miał nawet na głowie wojskowy hełm. Bez sensu. Obie zadymy - wrocławska i warszawska zaczęły się od Rosjan. Prezydent Putin zamiast do premiera Tuska powinien zadzwonić ambasady, żeby ta poskromiła niespokojnych obywateli, a także poprosić o zdjęcia nie tylko polskich ale i rosyjskich chuliganów. Mam nadzieję, że Grecy złoją im skórę żeby nie zadzierali nosa, chociaż lubię jak grają. I na koniec - telewizje nie pokazywały rodziców z małymi dziećmi na stadionie i wychodzących po meczu, a to są zdjęcia warte uwagi. O czymś świadczą przecież.