* Inga 25 * Jesienne odejście *
30 września
Wczoraj miał miejsce benefis Ingi Kurek-Baranowskiej w "Słowianinie". Pracuje tam 25 lat. Przez "firmę" przewinęło się kilku dyrektorów - teraz Jacek Janiak, wcześniej Grażyna Sarosiek, Jurek . To Ona napędzała i napędza ten lokal. Trzeba wiele determinacji, ale i taktu żeby pracować w jednym miejscu tyle czasu. Nie ma w branży takiej Osoby o takim stażu. Czy Prezydent Miasta Szczecin dostrzegł to "zjawisko"?
Zaczynała zawodową pracę w "Kontrastach". Później pracowaliśmy razem w Domu Kultury Budowlanych. Krótko co prawda ale też i ciekawie. Takie osoby to absolutna rzadkość. Nie dane nam było ponownie spotkać się na polu zawodowym w jednej firmie. Kilka razy było blisko, ale niestety. Niestety, bo to pracowita i kreatywna Postać. Z Kimś takim można wiele zrobić. A nawet więcej.
"Słowianin" to trzecia praca w życiu Ingi, nie licząc odchowania Kurki.
Nie dotrwałem do końca Benefisu, a zapowiadał się zacnie. W programie skróconym wystąpiło wiele kapel, nie każdemu udało by się skutecznie zaprosić na takie spotkanie taką ekipę wykonawców. Mimo, że nie daje wodzić się za nos, to jest ciepła, serdeczna i przyjacielska. I gotować też potrafi.
Życzę Jej zrozumienia u Szefa czy też przyszłych szefów, aktualnemu dziękuję, że ten Benefis doszedł do skutku; nie zapominaj Inga, że masz skrzydła, pozdrawiam. Wszystkiego dobrego.
Jeżeli piosenka "Wyobraź sobie" napisana i zaśpiewana przez Szymona Kaczmarka została zarejestrowana, to pojawi się z pewnością na YT; posłuchajcie, Poeta wyśpiewał co trzeba.
1 października
Odszedł Pan Jerzy. Trudno przewidzieć, które zdjęcie będzie ostatnie.Ale zawsze warto je zrobić. Świerznica 10 10 2011.