* Szczecińskie detale * Nic nie dzieje się naprawdę * Anna Jagiellonka słucha gwizdów *
16 czerwca
Kiedy podróżuję sam lub w towarzystwie po Szczecinie, mam wrażenie, że ciągle brakuje pieniędzy na dokończenie wielu spraw, i brakuje miastu niezbędnej elegancji. Ale też nie jest tak źle, bo powstają nowe budynki w zupełnie nioczekiwanych miejscach, Np. przy Dębogórskiej. Obyczaje kierowców parkujących przy Ludowej, w okolicach stoczni remontowej - zaskakujące. Nie można przejść chodnikiem.
Posłuchałem polityków w trójce i w zetce. świetnie się bawią i Monika wraz z nimi, i pani Basieńka w zasadzie - też.
20 czerwca
Wczoraj zostałem zwabiony na spotkanie z Katarzyną Gaertner, słynną kompozytorką. Miało być o Annie German, jako że KG była u początków kariery AG. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie osoby towarzyszące KG. Jeden "orzeł" prowadził, a drugi nie mniej piękny "ptak" czytał z upodobaniem wiersze. Obaj świetnie się bawili, zwłaszcza prowadzący, któren zaczął pogwizdywać podczas wykonywania na fortepianie "Eurydyk". Później, przewidując, że może być jeszcze gorzej, zabrałem się i poszedłem wraz z Małżonką. Może kiedyś posłucham Jej bez tych obu zadufków. I nie było nikogo, kto by ich powstrzymał. Szkoda kobiety.