Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Proponuję dopuścić do głosu mądrych ludzi. Ja się zgłaszam.
Krzysztof Ostrowski, I się dopuścił. 14 września 2013, Międzywodzie

* Grenoble, Gruissan, Stuttgart, Baden i Wrocław * Lewy na topie * Brak ołówka * Klemy w tunelu *

6 kwietnia 2019
W ubiegłym tygodniu byłem we Francji z Wojtkiem Wójcikiem, operatorem filmu o Yannicku Leiderze. Wykonaliśmy kilka tysięcy ujęć, zdokumentowaliśmy kolekcje w Grenoble, Gruissan, Stuttgarcie i Wrocławiu; łącznie ponad 200 obrazów. Nie zdołaliśmy porozmawiać z Yannickiem i zdokumentować jego osobistych zbiorów portretów i ceramiki. Ale to jeszcze nie koniec. Zostały nam zbiory w Monachium, Gdyni, Czersku, Gdańsku, Wrocławiu. W tym roku zaczniemy montaż. Potrzebne będą również animacje.
Francja - pierwsza taka długa wyprawa. Zabrakło zwiedzania, choć dla Św. Hugona (1200 m) i Gruissan ze słynnymi "szałasami" na palach i gigantyczna plażą, i prawdziwą słoną wodą, czas się znalazł. Nie starczyło czasu na wystawy, na kolejkę, która wozi ludzi nad Izerą do starych fortów zwanych Bastylią. Grenoble, miasto nie zniszczone. Luksusów nie ma ale jest dobra architektura. Okazało się w międzyczasie, że w Grenoble mieszka kolega z Famy 77 oraz Festiwalu Teatru Otwartego z Wrocławia '73, animator wieży ratowniczej (Teatr Kalambur z Wrocławia) Marek Erlich. Na razie wspomnień starczyło na dwa kieliszki Chardonnay. Być może wrócimy do Yannicka żeby pogadać wśród śniegów masywu z dziurą w zębie. Taki też jest wśród tych monumentów. I widać go z każdej strony
Kościół p/w św. Hugona z Grenoble to aktualnie Muzeum Współczesnej Sztuki Sakralnej z dziełami Arcabasa, to ważny oprócz czysto religijnego, powód żeby na górę dotrzeć. Jest źródełko; butelki zostały napełnione ale wszystkie się pomieszały i nie wiadomo kto i kiedy wodę wypił. Żeby z przytupem i przygodą zakończyć wyprawę, alternator wysiadł w tunelu pod Zurychem i staliśmy pośród samochodów gnających z prędkością 100 km/h, wymachując klemami, jak przewrócony na grzbiet krab.

7 kwietnia 2019
Taki film wczoraj widziałem - "Nightcrawler". Niby nic, dużo przerysowań, ale film przytrzymał nas w napięciu. Podobnie jak Lewandowski, ale Lewandowski bardziej. Wyjątkowym chamem podczas meczu Bayernu z Borussią okazał się nieskazitelny dotąd Reuss.
Dziś, przejęte poniedziałkową sytuacją strajkową, nasze dziecko chciało pójść do szkoły. Niektórzy twierdzą, że katecheci, księża, policjanci i żołnierze uzyskają odpowiednie uprawnienia i będą egzaminować dzieci w szkole. To zapowiada się kilkaset procesów cywilnych i odszkodowania, nie mówiąc o zamieszaniu w szkołach wyższych. To niezły pomysł, zwiększyć pensum i zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na podwyżki. Jak poprawiać to poprawiać, może by tak zmniejszyć liczbę uczniów w klasach i od nowego roku zorganizować nowe, dodatkowe? Ale to z kolei z kolei uniemożliwi zredukowanie liczby nauczycieli. Czemu nikt nie pokazuje symulacji? Niby chodzi o pieniądze, a nikt nie chce liczyć z ołówkiem w ręku.