Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Manipulacja stalinowska pasożytowała na woli odbudowy, pragnieniu demokratyzacji stosunków społecznych, chęci zerwania z inteligenckim elitaryzmem, a zatem — na życzeniach przeważającej części narodu. Była przy tym — z konieczności — wykonywana przez kadry, których zawodowe sumienie, ukształtowane przed czy zaraz po wojnie, nie rozsypywało się w pierwszym zetknięciu z wymaganiami władzy. Ówczesne poczynania oświatowe obfitowały zatem w jaskrawe nadużycia i zgoła szaleństwa, były jednak— jak się zdaje — łatwiej naprawialne. Trochę tak, jak łatwiej jest wyleczyć gorączkę nagłą niż przewlekłą. Tendencje zaś, które osiągnęły zenit w pracach nad dziesięciolatką, opierały się jawnie na tym, co w ludziach przeciętne, pospolite, nijakie. Dlatego też odcisnęły się silniej w duszach. Tym bardziej, że realizowane były przez pokolenie nauczycieli najsłabiej przygotowanych do wykonywania zawodu i miały miejsce w okresie wyraźnego wzrostu dobrobytu społecznego. Odparcie konformistycznej bylejakości, wsączającej się w całe życie szkoły (podobnie jak w życie tout court), wymagało zatem zarówno zdolności intelektualnych, jak i rzadkich przymiotów moralnych: cierpliwości, samodzielności, odwagi.
Jan Błoński "Kilka myśli co nie nowe" Literatura, Kultura, Edukacja Narodowa 1981/Znak 1985

Wiktoria, Sławomir, Sławomira, Dagobert

Osób bardzo mało

Obchodzić się dziś zdecydowało

Imieniny, ale Sławomir dobrze mi znany

Dzisiaj nie jest fetowany

Mniej znany Sławomir, ale też sympatyczny

Nie będzie mi służył za podmiot liryczny

Jest też Sławomir - z Warszawy kuzyn

Jest sympatyczny i dość duży.

Gąsior też jest Sławomir

Miał nosa i Kayi nie pogonił

Kolejny raz w ciągu dni kilku Dagobert,

Stanowi życzeń obiekt

Dowiedzcie się czegoś o Opacie

Zanim takie imię dacie

Nawet jak Dagobert dadzą

Nie będzie skrzywdzony mały Dadzio

Lepszy chyba od Bercika

Nie będzie gryzł z żalu becika

Nie prosiłem nigdy Sławki

Na parkowe ławki

Szum platanów

łoskot lecących kasztanów

Nie wiem co by tam jeszcze towarzyszyło

Mnie i Sławce, której nie było.


Wika

To wielka polityka

Jak do niej mówić latem, a jak wiosną

Mówić - o, Wiktorio, nie jest wygodnie i prosto

Może, kiedy jest siostrą

Co Wiktoria, to zwycięstwo

To nie zdarza się zbyt często

Nie jest Wiktorii zbyt dużo

Ale nie wolno być tchórzem

Do boju, Wiktoria jest pewna

Chyba, że jest to królewna.

23 grudnia 2006