Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Kiedy szukam inspiracji idę do nowosolskiego portu, bo marzenia się spełniają.

Vadim Tyszkiewicz, burmistrz Nowej Soli; Konferencja ODRA 2014 w Collegium Polonicum w Słubicach, poczytajcie o Nim na stronie Nowej Soli. A port odbudował oczywiście Pan VT.  27 października 2011.

* Ciągle "Gramy 2007" * Jarmark rybny * Karibu * POLEW * 11 miast * Kara i nadzieja *

18 lutego,

Polecam miasto Gimli -  http://www.rmgimli.com/agendas.asp

Rezerwal arktyczny na Yukonie, 123 000 karibiu w jednym miejscu. Ekipa biologów śledzi 700-kilometrowy marsz pięknej Klaudii. Jak pachnie taka arktyczna łąka? 

Muzeum Polskie w Warszawie nie istnieje. Ale istnieje strona internetowa. Tam można zgłosić swoje pomysły. Bezpłatne badanie rynku, jakże sensowne.  To przecież takie proste i uczciwe.

Miałem napisany ładny kawałek o WSI. Nawet się udał, ale program nie zapamiętał. Może to jakiś znak Zeliga?

19 lutego,

Władysław Bartoszewski - wrócę do jego wystąpienie na platformie - znowu dostrzeżony. A przecież rok temu w Szczecinie mówił to samo, i zawsze mówił. I zawsze prozą.

Spotkanie z wiceministrem Sellinem. Miło jak polityk mówi na temat, jest uśmiechnięty i nie montuje się do pyskówki. I pięknie mówi - do tego wszystkiego - naszym mieście. Choć pomylił Wrocław ze Szczecinem. Na kawie, po spotkaniu, przypadkowa rozmowa z przedstawicielem POLEW, który nie zgodził się z tym, że nie wybudowano w mieście żadnego obiektu kultury. Wybudowanio raptem dwa, ale już nie ma tych obiektów - >kosmosu< i >korabia<. "Jak to - nabzdyczył się POLEWACZ - powstało przecież bardzo dużo kościołów". Zgodził się z tym, że to nie Państwo wybudowało. Naprawdę tak było. A przecież to naprawdę inteligentny człowiek ten POLEWACZ.

20 lutego,

Ruszyła - wielkim nakładem sił admina - strona festiwalowa www.gramy2007.pl   

21 lutego,

Przegapiłem na TCM film Jamesa Cagney'a - 'Yankee Doodle'. Zawsze lubię ten obraz oglądać.Powstaje nowy klub - "Stara Cynkownia". żartuję sobie z organizatorów, że szczególnie w Szczecinie ta nazwa jest wyjątkowo dwuznaczna. Ale jeden z młodszych kolegów nie wiedział kto to był - >cynk<.

W Książnicy dyskusja o szczecińskim jazzie. Animował - Sylwester Ostrowski. Ostatnio dużo dyskusji i spotkań. A może zawsze tak było? Miłe, że przyszli obaj dyrektorzy. Powinien powstać Alfabet Szczecińskiego Jazzu.

W puli GRAMY 2007 11 miast - Barlinek, Choszczno, Gryfice, Gryfino, Kamień Pomorski, Kołobrzeg, Police, Pyrzyce, Stargard Szczeciński, Szczecin, świnoujście tak jak planowaliśmy. Sam jestem ciekaw, jak na to zareaguje środowisko muzyczne. Liczę na możliwości lobbingowe Kapituły Muzycznej. Nie można organizować Festiwalu poza środowiskiem. To nie jest kwestia asekuracji. Mam nadzieję, że nasza otwartość zostanie dostrzeżona i uznana za coś absolutnie normalnego i koniecznego.

Słucham w MEZZO muzyki hinduskiej na pierwszy rzut oka. Wielu z muzyków jest łysych lub łysawych. Chyba z dziesięciu. Nie wiem czy wedle ich prawideł, to zespół kameralny czy orkiestra? śpiewają skatem, choć nie wszystko, co pozwala zrozumieć tekst. Jest ich jedenastu, jeden się wcześniej schował albo wyszedł. Główni wykonawcy to chyba bracia. Co nie wzmaga zrozumienia.

22 lutego,

Kilka dni temu obejrzałem film o człowieku, który wylądował w więzieniu, chyba w Paragwaju, za to że był kurierem narkotykowym. Tragiczną historię opowiada sam bohater, który dodatkowo choruje na poważną chorobę. Dziennikarz nie pyta się bohatera, czy wie komu sprzedawano przemycane przez niego narkotyki, ile ludzi zginęło, ilu zniszczyło sobie życie. Kogo zgwałcono, a kogo zarażono wirusem HIV. Czy wie, w czym brał udział?  Czy zdaje sobie z tego sprawę? I Czy zdaje sobie z tego sprawę dziennikarka? Nie wiem, czy , mimowolnie, chcę dla tego człowieka takiej kary za jego postępki, za udział w zbrodni jak odsiadka w paragwajskim więzieniu. Co zrobi z resztą swojego życia? Czy został już odpowiednio ukarany, czy to co wycierpiał, to jeszcze za mało? Piękna postawa polskiego konsula, uwieńczona sukcesem - parlament rekomenduje Prezydentowi nadzwyczajne ułaskawienie. Jak, co zrobi ze swoim dalszym życiem? Co myślą o nim rodzice młodych narkomanów? Pewnie nie jest im obca mściwa satysfakcja. Nie chcę tej mściwości, ale też nie chcę być zwyczajnie "wydymany" przez pana kuriera, który nadal będzie robił swoje. Ale postawa pana konsula - w porządku, bez najmniejszej złośliwości i bez żadnego sarkazmu. W porządku.

23 lutego,

Trzymam kciuki  za Adama.

24 lutego,

Nie pomogło. Było nawet blisko.

Przypomniałem sobie - za sprawą filmu o motylach, że były też kiedyś małe, niebieskie motylki. W Kanadzie nazywają się >modraczki<, ciekawe jak nazywały się te nasze?