Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Początkowo lista artystów biorących udział w wystawie Nie jestem już psem stanowiła dla mnie bezforemną magmę. Aranżując wystawę, musiałem przyjrzeć się wszystkim pracom i dokładnie się dowiedzieć, co za tym stoi. Teraz, po wykonanej już pracy, jestem pełen podziwu dla tych osobowości, choć może mamy w tym gronie trochę osób niebezpiecznych. Dla sztuki nie ma to jednak znaczenia. Z drugiej strony są wśród nich ludzie zupełnie przyzwoici, że aż zbyt przyzwoici jak na społeczeństwo. Mamy artystów określanych społecznie jako niepełnosprawnych w mierze umysłowej. Nikt się z nimi nie liczy i traktowani są jak ludzie niegodni szacunku. To oczywiste przesądy. Na przykład Maciej Olszewski ma pewne trudności powstałe w wyniku porażenia mózgowego, ale jest rzeźbiarzem i robi obiekty z aluminium oraz świecących diod. Mógłby je zrobić Włodzimierz Borowski i zapewne byłby zachwycony tymi światłami. Maciek słucha muzyki techno i pracuje w zakładzie pracy Metalowiec (śmiech). Mieszka w bloku w Poznaniu, gdzie zorganizował sobie pracownię w zsypie na śmieci. [...] Oni należą do ludzi, którzy odkryli ulgę, jaką daje uprawianie jakiejś twórczości. Wreszcie mają głos. Dotychczas byli wypchnięci poza margines słyszalności. Możliwość tworzenia jest jak narkotyk, znieczula ich, bo nagle mają inne problemy – czysto estetyczne. Jednocześnie ta twórczość uwzniośla, bo nawet jeśli są w brudnym kącie, to i tak znają swoją wartość. W tym sensie sztuka może stać się terapią.
Zbigniew Libera To nie są tak naprawdę poważni artyści. Rozmowa Roberta Jarosza w katalogu do wystawy Nie jestem już psem w Muzeum Śląskim. 17.08.2018

Surowcem jest łosoś norweski lub chilijski, a ściślej biorąc 1,5 kg filety ze skórą. Zalecam kupno u hurtowników - importerów filetów mrożonych lub ryb patroszonych i wycięcie filetów przed solankowaniem. 

Surowcem są tuby z kalmara. Kupuje się tuby odskórzone i patroszone, jakkolwiek zaleca się ponowne sprawdzenie patroszenia przez nicowanie.

Prawie ikona bylejakości, odpadkowości PRLu. Ale wszystko można sprowadzić do pokracznego wyglądu i smaku. Przed bylejakością tej potrawy chroniono się w ten sposób, że na niektóre M. w niektórych miejscach uważanych za restauracje mówiono - "Pożarski", myląc skutecznie nieświadomego zasadzki marketingowej konsumenta.

    Może trochę orzeźwienia, chłodnego umysłu, relaksu i warzyw. Krótka opowieść o chłodniku, a raczej chłodnikach. Chłodnik powinien być różowy, chłodny i chrupiący. Nie ma czasu w trakcie kampanii wyborczej na bardziej wymyślne potrawy. Właściwie chłodnik to potrawa na lato albo wiosnę. Ale kto w lecie myśli o zapisaniu recept kulinarnych?

    Kilka uwag o jajecznicy. Rambledd eggs. Jak zwykle staram się podać podstawową zasadę, którą należy stosować, przy przygotowywaniu potrawy. Potrwa jest prosta ale o paru rzeczach trzeba pamiętać. Nie wiem jak to było kiedyś, ale jajka były jedzone częściej i cholesterol z nich nie wystawał. na wszelki wypadek nie jadamy jajek częściej niż raz w tygodniu.