Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

James, 26 lat, pracował przy budowie domu kiedy nagle trafił na niedziałający pojemnik z pianką izolacyjną. Złapał go i potrząsnął, kiedy pojemnik wybuchł a jego dolna część wbiła się w klatkę piersiową Jamesa na 15 centymetrów. Spowodowało to ogłoszenie alarmu ostrzegającego potencjalnych nabywców pianki tej marki przed potencjalnie śmiertelnymi skutkami dekompresji opakowań. Jednak alarm odwołano kiedy okazało się, że z jakiegoś powodu James ogrzewał 500-ml puszkę pianki zawierającą sprężony gaz palnikiem.

10 marca 2007, Szkocja Nagrody Darwina


    Brakuje w mieście czegoś więcej. Miejsc charakterystycznych. Przytulonych do dużych budynków, pergoli i altan w miejskich parkach, chroniących przed deszczem, na widokówkach królują Wały Chrobrego i puste nabrzeża.

Park Kapitanów to nazwa, która przyszła mi do głowy jako pierwszy błysk, pierwsze skojarzenie. Może nasi Kapitanowie i Kapitanowie innych bander nie budzą już sensacji i nie są obiektem podziwu na ulicy. Ludzkość ma innych bohaterów. Ale mimo wszystko, ci wszyscy Kapitanowie są symbolem naszego miasta i na pewno „ wydeptali nie jeden ślad w oceanicznej fali”.

Jak na wielkość zatrudnienia, ilość wydawanych pieniędzy, rolę społeczną - bardzo mało dyskutuje się o oświacie. To świadczy o braku obywatelskiego instynktu samozachowawczego. Mamy do czynienia z powszechną hipokryzją i brakiem szczerości. Tym bardziej, że miejsce nauczyciela w rankingu zawodów cieszących się zaufaniem społecznym, jest nie do pozazdroszczenia.

Mając tak bardzo mało własnej historii podnosimy do rangi niezwykłego i niedościgłego wzorca wszystko dobre co nas spotkało przez ostatnie 60 lat. Szczecińskim wzorcem magicznym są Muzy. Czyli Klub XIII Muz. Uściślijmy: od 30 lat Muzy nie są już miejscem magicznym. Od 30 lat, a może od 25. Alchemia, nie wykluczone że nawet chemia i fizyka powstawania takich miejsc z pewnością istnieje. Magię takich miejsc tworzy plotka, przekazy ustne, skleroza i brak dokumentacji.

    Rodzi się nowe miejsce w mieście. Miejsce właściwie jest, ale zdecydowanie zmieni się jego charakter. Stara zajezdnia tramwajowa zmieni się w przybytek kultury. Wiele jest pomysłów jak ostatecznie zagospodarować to miejsce. Kiedy pojawia się puste miejsce, pojawia się natychmiast mnóstwo pomysłów, różni ludzie chcą się włączyć do „programowania” i puszczają wodze fantazji. Są też i tacy, którzy mówią że się nie uda.