* Pierwsza wolna niedziela ! * Przedział konduktorski. * Strzelać bramki ! * Wizerunek Premiera. * Minejczycy * Wyspa Santoryn * Hiszpania, bardzo dobrze. * Reklamy w filmie dokumentalnym * Stefan Kuryłowicz * Pretensje do Niemców. * Rosyjska strefa bezpieczeństwa *
22 czerwca,
Trwali przez wieki, żeby znikąć bez śladu.Minejczycy. Zagłada podobna Pompei i Herkulanum. Port Akrotiri na wyspie Thera (Santorym). Panowali na Morzu śródziemnym przez 1500 lat, zaczęli swoja działalność 2200 lat p.n.e..
śmiertelnicy zawsze szukają nieśmiertelności.
Trzeba mieć piłkę, bronić bramki i strzelać gole. Jan de Grot, logistyk. Od 14 lat w Polsce.
Ile czasu trzeba się namyślać?
Tych to juz wytrzebili, nie ma co się bać o bagaż. Nikt tego już nie weźmie. Bo teraz zwykły podróżny może buchnąć, a nie tylko złodziej. 17 czerwca 2008 r. Refleksje konduktorskie.
Dziwne Towarzystwo Przyjaciół Lipska.
Dyskusje o książce IPN
Polska Wałęsą podzielona.
"Lech Wałęsa nie ułatwia mi pozbycia się wątpliwości."
Problem stanowi intencja, a nie fakty.
Stefan Bratkowski
Dziennikarze, historycy przedstawiają historię jako dramat. A nie jako tendencyjną jednoznaczność.
Maciej łętoiwski
Trzy rządy to za dużo: Kancelaria Premiera, Rząd i Kancelaria Prezydenta.
Historia pisana z pozycji kamerdynera.
świetny akt oskarżenia. I tyle.
Szaleństwo obozu solidarnosciowego. Przykre jest to, że Lech Wałęsa zwrócił się do generała Jaruzelskiego o wydanie świadectwa lojalnosci. To w kontekście sporów obozu solidarnościowego.
Niech napiszą nową lsiązkę o Lechu Wałęsie. I wahadełko.
Henryk Wujec. Warto słuchać.
Obóz antywałęsowski, grupa zazdrośników, strzeliła sobie gola.
Szantażowany agent. Na tym poziomie to jest świadoma współpraca.
Takiej sympatii jak teraz nie miałem za najlepszych dni. Lech Wałesa, w swoje imieniny, 21 czerwca 2008 r.
Czy Donald Tusk jest więźniem swojego wizerunku?
23 czerwca,
Wszyscy mają dość włoskiego, boiskowego oportunizmu. Kibicują Hiszpanii. Sędzia i urwana noga. Kolega sędzia owszem mylił się, ale zachowywał się przyzwoicie.
Włosi - kolektywna mizeria. Zbigniew Boniek
Wolno, leniwie, z godnością zaczynają Włosi. Mateusz Borek
W związku z tym, że tego jest tak dużo, to trzeba wreszcie zacząć. Taka ogólna myśl zgłoszona podczas rozmowy z sekretariatem.
24 czerwca,
Imieniny Janeczki, tak zostało postanowione.
25 czerwca,
Takt i umiar w TVN. Opowieść o śmierci Stanisława Pyjasa została przerwana reklamami. Po filmie wystąpił Szymon Majewski, który mówił w żarobliwy sposób o trupach i zabijaniu. Jak to Szymon. Chciałoby się powiedzieć - no co właściwie mozna powiedzieć? I nie ma miejsca na sarkazm i ubolewanie. Od jakie słowa powstało słowo - UBOlewać?
26 czerwca,
Gdyby Niemcy zagrali lepiej, to Turcy nie graliby tak dobrze. I nie ma co mieć do Niemców pretensji, że wygrywają. Wygrywają, bo grają. Mozna mieć do Niemców pretensję o Hitlera i V2, ale nie o to, że są skuteczni. Albo, że grają brzydko. Ale każda druzyna chciałaby mieć w albumie rodzinnym takie zagranie jak Podolski - Schweinsteiger z którego padła bramka.
Kiedy zaczynają się słupki i poprzeczki, to znak, że drużyna "przerżnie".
Wracając do spotkania ze Stefanem Kuryłowiczem, architektem.
O mieście.
- Atrakcyjność miasta, to róznorodność oferty.
- Mieszkańcy miasta spotykają się w mieście na równych prawach.
- Jakość zycia w mieście to jego walor. Centrum miasta jest zbyt poważną sprawą, żeby je powierzać wyobraźni jednago architekta.
- Budując centrum trzeba dać następcą duży margines swobody, która za kilkanaście lat może być potrzebna.
- Atrakcyjność może być poszukiwana.
- Tradycja (i historia) nei może być jedynym kryterium wyboru drogi rozwoju śródmieścia (miasta)..
O Chińczykach.
Im się nie śpieszy. Mają inne poczucie czasu. Mają inne poczucie wartości. Wiedzą, że świat się zmieni. A zatem czas na rozmowę i namysł.
Ludzie, którzy mają coś do powiedzenia, musieli się długo uczyć.
Jak osiągnąć cel? Po pierwsze, podjąć decyzję.
Nie ma problemu pomysłu na centrum miasta, jest problem potrzeby zrealizowania określonej zabudowy.
Dzielnice południowe i północne, szczególnie północne, to wyrzut sumienia i pozywka agarowa zatroskanej jak Kubuś opozycji.
Chce mi się ostatecznie spać, moje dzieci zaczęły mieć ochotę na rozmowę o 0.30.
Wpadło mi do ucha określenie: Rosyjska strefa bezpieczeństwa. Albo rosyjska strefa wpływów. Właśnie. Bezpieczeństwo równa się wpływy.