* Pracowita sobota * Po drodze * Juwenalia * Przeprowadzka *
24 maja
W FBC Indie festiwal (raczej mini) z udziałem - C4 - Stargard, Saluminesia - Sopot, Time to Ekspress - Kołobrzeg, Brojce, Szczecin, Gryfice. Da się słuchać. Spotkanie zatem ze starymi znajomymi. Niezorientowany konferansjer powiedział-zapowiedział - Indie, głowiąc skąd akurat tutaj Indie.
Po drodze, na piechotę, spory kawałek i pod górkę - ludzie wracający z Juwenaliów. Spokojnie raczej nie licząc bójki na moście przy FBC. FBB gra dzisiaj w Katowicach, stąd AM nie zaobserwowałem. Ani Agnieszki.
I życzę miłej niedzieli, może się uda jakiś remanent przeprowadzić i uporządkować notatki z Willi Lentza. Czas na sen, jest ok.3.00. dawno tak nie lampartowałem się samotnie.
28 maja
Zaczynamy akcję w sobotę.Nie wiem ile jest tych paczek. Może większość dotrze. I jeszcze grad i deszcz. Trudno myśleć o czymś innym.
30 maja
Mieszkanie duże. Pachnie remontem, ale parę rzeczy sfuszerowano. Trochę podgoniliśmy przez dwa dni. Brygada tygrysa czyli koledzy Stasia z podstawówki dzielnie stawali Michał, Bartek i Paweł. Za oknem zbiera się w sobie burza. Dziś organizatorzy przeprowadzki wystawili nas do wiatru.Miało już być właśnie dzisiaj po kompocie, a tu trzeba czekać do środy. Pierwsza moja samotna noc w nowym mieszkaniu, bo technicznie już je mamy. Jakoś poszło.Dziś druga noc. Samotna, nic wielkiego - pilnuję majdanu, bo to ulica Kaszubska. Dosyć hałaśliwa i aktywna nocną porą. Burza ucichła, ale zaczyna się deszczowanie. Krople duże i takie mokre.
Nie wiem co się stało i co się dzieje na świecie.