* Pierwszy śnieg * Drawa i Płociczna - Festiwal Drawy w Drawnie * Co dalej z PIS-em? * Stare zdjęcie wojtkowym Juniorem *
Drawa i Płociczna - Festiwal Drawy w Drawnie; wycieczka po Drawieńskim Parku Narodowym. Krótka opowieść.

Oto pierwszy śnieg tej jesieni, tuż pod Drawnem.

Buczyna

Niezwykłe bukowe baldachimy

I takich wiele, gdyby jeszcze słońce...

Uczestnicy wyprawy. Ciekawe Towarzystwo Pasjonatów.

I oto meandrująca zawzięcie Drawa.

Kolory,

Kolory

Kolory; świadectwo zdrowia i urody.

Krzaczasty buk w okolicach bindugi Hala święta.

I pani Drawa, kawał rzeki.

Okazuje się, że jeszcze 100 lat temu, wokół Drawy były tereny rolnicze.

W tle widać goliznę rolniczą za drzewami.Natura daje sobie powoli radę.

Przedostatnie kurki.

Elektrownia wodna Kamienna, jedna z najstarszych w Europie.

Jazy

Zabudowania elektrowni od strony wypływu .

Zbiornik od północy.

Słynna łączka od południa.

Nieczynna przepławka, chyba konstruktorzy coś skiepścili i nie chcą naprawiać. I rynna do spławu drewna (z prawej) aktualnie działała, ponieważ jedna z turbin akurat była odłączona i za dużo było wody.

Logo producenta - AEG

Turbina i generator w ruchu; po lewej na ścianą - w toni wodnej - właściwa turbina Francisa. Kaplana jest na Myśli.

I turbina chwilowo odłączona - prace konserwacyjne.

Tu wypływa woda spod turbin.
 Widok ogólny z brzegu, od północy.

Zniszczony zębem czasu i niepamięcią fragment nagrobka na cmentarzu ewangelickim. Ale ludzie postawili tu znicze podczas ostatnich Zaduszek.

Kaplica - kościół z ciekawą kolekcją głazów.

Tak wita nas Płociczna, dopływ Drawy, bardzo żwawy.

To jest teren, gdzie kiedyś była węgornia.

Przegradzano nurt rzeki i węgorze łapano w skrzynki.

Gdzie te czasy, i gdzie te węgorze, podobno chorują na coś.

Przyznam, że zaimponowała mnie ta rzeka.

Szkoda, że nie będzie do pływania, tylko do patrzenia

I nic tak naprawdę o tym nie wiemy. Ale już wiemy.

Zawijasy Płocicznej, za zakrętem kolejny zakręt, która okazuje się żwawym ciekiem wodnym.

Przyczółek starego mostu na Płocicznej

To zaś pawężnica, porost.

To jest rulik, nie roślina, i nie zwierzę.

I na zakończenie krakoć, jakich wiele.
13 listopada
Co dalej z PIS-em? Czyli - kim jest Jarosław Kaczyński ? Ostatnio mówi się, że jest politykiem genialnym. Jest - stworzył z niczego i z nikogo ważną formację polityczną. Chyba nie żałuje uciekinierów, bo znajdzie innych chętnych. Wystąpienie w Nowym Sączu było dobrym wystąpieniem, bez zbędnych wycieczek. Jeżeli uniknie wycieczek, to punkty przyjdą. Nie wiadomo, czy zorientuje się, ilu ludzi odrzuconych przez władzę jest w Polsce. Zna na razie tych, co odrzuceni są politycznie. Nie zna, albo nie trafili do Niego ludzi myślący pozytywnie, organicznie.Jeden z ważnych polityków PIS powiedział mi, że podczas kampanii nie ma co mówić o ideach. Dziś w Nowym Sączu Jarosław Kaczyński mówił o ideach.Ile w tym determinacji - nie wiadomo. Ile cynizmu - tego zawsze można się spodziewać u kogoś, kto panuje nad swoimi wypowiedziami. Jeżeli JK da sygnał ludziom, że jest gotów powalczyć o konkrety, może wygrać z PO w wyborach parlamentarnych w 2011 roku. Jeżeli zrozumie, że za Jego rządów działano zbyt wolno również, to musi poszukać nowych maszynistów. I oni są, ale nie ma dla nich lokomotyw. Są w naprawie, albo nie ma składów do prowadzenia, już to nie chce im się przychodzić do pracy. Polityka, PR wydaje się - będzie miała mniejsze znaczenie w wyborach, muszą się liczyć idee. Ale z pewnością nie krzyżowo-smoleńsko-komorowskie tylko społeczne, gospodarcze. Bo to jest czysty PR, a nie współczesne nam idee.

Z Juniorem na plaży w Międzyzdrojach AD 2003 , - 10 C. W poszukiwaniu drugiej wydmy z Wojtkiem Seńkówem.

