* Minęło trochę czasu * Google Chrome nie toleruje żadnych edycyjnych fantazji i wszystko jest tak samo. * Zabieram się za scenariusze. * Akwarystyka - rzecz trudna. * Na szczęście wszyscy zdrowi. * Sobota, godz. 15.05 *
12 września
Nie ukrywam, że byłem zajęty dosyć mocno. Zajmowałem się Festiwalem GRAMY oraz programem turystycznym Pomorski Krajobraz Rzeczny. Ale nie tylko. m.in. wybrukowałem sobie piwnicę, wcześniej zmontowałem regały i wszystko na nich stoi. Nawet przetwory sprzed 5 lat. Jeszcze z czarnych porzeczek zerwanych w Ostrowi Mazowieckiej. Być może wiele osób doświadczyło satysfakcji uporządkowania piwnicy, a może i nie. Wyczyściłem komputer ponieważ się wyłączał. Jest być może trochę we mnie skruchy, ale nie za wiele.
O czym pisać, kiedy wszystko dla wielu osób jest oczywiste. Miałem jutro jechać na grzyby, ale znowu terminy. Aż pod Strzelce Krajeńskie. Może w przyszłym tygodniu udam się wreszcie do Lisiczki.
Polityka - wobec tych różnych zajęć - jest dla mnie nieco akwaryjna. Bardzo mi się podoba całe to sztuczne życie, ale wiem, że akwarium to dużo zachodu. Trzeba mieć do tego rękę, jak np. do kwiatów. Podobnie jak inteligencja, cierpliwość ma zapewne kilka swoich odmian.
Pojawiła się sprawa, która wywołała moje zdumienie. To historia campu ze zniewolonymi ludźmi w Wielkiej Brytanii. Byli przetrzymywani przez tzw. travelerów, współczesnych koczowników, którzy zatrudniali tych nieszczęśników do prac na drogach i innych budowach. Ciekawe, że techniczny nadzór brytyjski nie zauważył jak się sprawy miały. W jaki sposób były sprawdzane firmy, które otrzymywały państwowe zlecenia? Podobne to do różnych odkrywanych tajemnic związanych z ojcami i ich córkami.
Jednak o polityce coś być musi. Oświadczenia, że ktoś się zawiódł na polityce rządzących, a jeszcze że uwierzył we wszystkie deklaracje, brzmią strasznie. Czasem strasznie śmiesznie.
Nie zaglądałem tutaj przez 11 tygodni. Rzeczywistość okazała się równie ciekawa jak opisywanie swoich stanów. Przyjemnie pogawędzić.
Przede mną 6 scenariuszy, których krótkie konspekty muszę jak najszybciej opracować. Jeszcze przez chwilę będzie nieco tajemniczo. Ale oczywiście opowiem o czym to będzie.
I oddałem spodnie i marynarki do zwężenia. Niedużo, ale zawsze ładniej.
13 września
W najbliższą sobotę o 15.00 ostatnia audycja Gramy w moim wydaniu, reportaż z II dnia przesłuchań festiwalowych. www.radio.szczecin.pl, tam można posłuchać w wersji internetowej. Zwracam uwagę na zespół FORMA, moje osobiste odkrycie. Pod koniec I godziny i na początku drugiej. Audycja była nadawana od 19 czerwca 2009 roku, ponad dwa lata.

