* Weekend sportowy * Niedziela - wyspa Pucka * Targi w Poznaniu * Ojciec i dwóch synów * Tadzio NIEPOKORNY przez chwilę. *

16 października

Sobota sportowa, w tym mecze i boks wieczorny. Nadzieja wagi ciężkiej - Artur Szpilka. Trochę mi to przypominało pierwszą walkę Pudzianowskiego na ringu. Szczerze mówiąc żadna z walk nie była ciekawa. jakby to wszystko było ustawione dla statystyki, żeby zaliczyć zwycięskie walki. Nic konkretnego. Owen Back chyba nie chciał się wysilać specjalnie i przegrał, a miał kilka błysków na dobrym poziomie. Pewnie tak się umówili. Trzeba przyznać, że boks jak siatkówka i pilaka ręczna, żużel ma kilku zdolnym menadżerów. Damian Jonak też nic specjalnego, zauważalna dobra kondycja. http://www.youtube.com/watch?v=p2A2OcKosfM

Wreszcie wycieczka na wyspę Pucką, do Jurusiów. Sprawdzimy opieńki.

20 października

Dziś Tour Salon w Poznaniu. Kolejny niby-salon. To pozostałość dawnych czasów kiedy powstawały salony - niby-salony. Potwierdza się moja opinia, że targi jako forma promocji - upadły. mało ludzi, wielu zbieraczy folderów. Poziom wydawnictw bardzo dobry ale czy to przekłada się obecność dodatkowych turystów np. w Zachodniopomorskiem. Nie ma emocji a jest hałas. Same stoiska nie wystarczą. Również publiczność z Poznania to żaden tzw. target czyli grupa docelowa kupująca usługi turystyczne. Strasznie to wszystko ciężkie. Odbywają się te targi, bo odbyły się już po raz kolejny. Lepsza forma to otwarty jarmark, bo tak to wygląda mimo, że przechadzają się panowie w garniturach, z czubatymi butami oraz dziewczęta, które udają hostessy. Przykro mi to mówić.

21 października

Jak w dzisiejszych czasach da się wyhodować dyktatora? Dać mu broń i pieniądze na wygranie rewolucji, pod hasłem narodowo-wyzwoleńczym, a następnie zapewnić mu bezkarność w zamian za dostawy broni oraz różne licencje na wywożenie surowców. świat się rozwija wg wielu prędkości. Teraz wszyscy się cieszą, że ojciec i dwaj synowie nie żyją. Kadafi odcięty od współpracy międzynarodowej nie przetrwałby dwóch lat. A ze spokojem świat patrzył na różne brewerie dyktatora, z katastrofa samolotową włącznie. Takie drobiazgi jak polityczna zemsta nikt nie zwracał uwagi. Teraz, po czasie hodowli, tuczu, przyszedł czas odstrzału. Ale jak Arabowie dadzą sobie radę z własną mentalnością? Hilary Clinton wiadomość dostała SMS-em i z radości podskoczyła.

We wspólczesnym świecie najgorsza jest hipokryzja i relatywizm. Hipokryzja - bardziej; jest codzienna i dostępna w każdej postaci. Tadzio z Malborka, człek złotousty i na każde żądanie jak woda w kranie, popadł w niełaskę, bo się wyraził o kampanii PIS. Oczywiście nie wyraził się źle o rzeczywistych przyczynach porażki czyli o tym, co się w PIS-e działo i na czym się koncentrowali On i Jego koleżanki i koledzy, jaką politykę uprawiali, jakie mieli cele, tylko o złej kampanii - tej beznadziejnej obecności opozycji w życiu codziennym.