* Piątkowe spotkanie z muzykami * Podróże po Dolnym śląsku * Powrót do przeszłości * Adam i Violetta * Jacek Woszczerowicz * Pokraczne protesty lekarzy *
4 grudnia
W piątek rozmowa, a właściwie monolog podczas spotkania z muzykami w klubie "Delta" w Dąbiu. Pouczająca dla mnie o tyle, że jeżeli kiedykolwiek ktoś mnie zaprosi do wygłoszenia wykładu lub monologu, to raczej musi być prowokacja - żeby Oni coś powiedzieli. Może Ich zaskoczyłem kilkoma słowami prawdy, której od nikogo nie usłyszeli.
Od lat toczę "barbórkową" dyskusję z panem Stanisławem, który cały czas chce dziękować partii za to, że dała mu wykształcenie i awans społeczny z mazowieckiej ziemianki. Nikomu dziękować nie musi. Ja też nie, i inni ludzie też nie muszą. To nie za partyjne pieniądze ze składek ludzie się kształcili. Pozostaje zawsze spytać, ile , ilu ludzi zostało zniszczonych i ile rzeczy nie zrobiono, i dlaczego jesteśmy w gospodarczym ogonie świata. Skoro tak świetnie partia rządziła. I dlaczego hotel "Neptun budowano przez 16 lat, a fabryka ciągników pod Gorzowem w ogóle nie wystartowała.
Odwiedziłem kilkadziesiąt stron gminnych z Dolnego śląska. Pouczające lektury. Budujące widoki choć Ameryki jeszcze nie ma.
W tym tygodniu rozstrzygnięcia z festiwalem "Gramy".
6 grudnia
Odeszli Adam i Violetta, kolejność chronologiczna. Oboje raczej zapomniani. Na koncercie Pani Villas nigdy nie byłem chociaż słucham Jej piosenek. Znam chyba większość realizacji telewizyjnych Pana Hanuszkiewicza i zawsze chętnie Go słuchałem. Ostatni benefis AH miał miejsce w Międzyzdrojach, w 2002 roku, byłem dyrektorem MDK. Długie i męczące widowisko ale w TV ze skrótami, wyglądało zacnie, było tam tysiące kwiatów, to były w większości róże. Mnóstwo ich pozostało w hallu MDK. Benefis VV w Teatrze Wielkim w łodzi oglądałem w telewizji. Oboje odeszli zapomniani, nieobecni, niepotrzebni, w ostatnich latach niepotrzebni. I Ona i On, chętnie brani pod obcas. Gdyby postawili na karierę poza granicami Polski, zapewne wygraliby dla siebie i dla nas międzynarodową publiczność. Może nie chcieli, może nie mogli.
To jest jeden z tych bukietów. Zdjęcie Wojtek Seńków.
W ramach wspomnień - APOLLO Z BELLAC, wielokrotnie powtarzany spektakl Teatru Telewizji. Tam - Jacek Woszczerowicz, jeden z najlepszych polskich aktorów. Gdyby nie On nie byłoby tego spektaklu. Niesamowity. Nie Pani Kalina, nie Pan Adam, a właśnie On.
8 grudnia
Lekarze nie chcą sprawdzać czy chory jest ubezpieczony i nie będą wypisywać leków refundowanych. Za co płacimy lekarzom - za leczenie. Nie masz ubezpieczenia - nie będziesz leczony w systemie NFZ. To kto ma sprawdzać, czy pacjent jest ubezpieczony czy też nie jest? Trzeba to sprawdzać, a to z tego prostego powodu, że lekarze wespół z aptekarzami robili szemrane geszefty na tanich lekach.