* Police, Trzcińsko Zdrój i Pszczelnik * Festiwal - ponad setka * Koniec ligi * "Liquid" * Casus Tomaszewski * Popisy POPISU i innych pełnych narodowej troski * "Most nad Sundem" *
7 maja
W programie tygodnia wyprawy w zachodniopomorskie - Trzcińsko Zdrój, Police i Pszczelnik. A na koniec - Piknik nad Odrą.
Koniec ligi. Dla najciekawszym zjawiskiem było Podbeskidzie, a największe piłkarskie matoły to Legia, Wisła i Lech. Ale jest zauważalnie lepiej. świadczą o tym choćby pełne, nowe stadiony. Może nie całkiem pełne, ale zawsze. Niestety, te małe bywają puste.
Każdy tydzień jest ostatnio pełen emocji. Ciekawych wydarzeń.
Festiwal wchodzi w ostatnie tygodnie prawdy. Mam nadzieję, że znalazłem przynajmniej 200 chętnych kapel. Wreszcie uporządkowałem system, choćby weryfikacji odrzuconych maili. Ilość to jeszcze nie jakość, ale szukać trzeba. Są jeszcze luki w mojej sieci.
12 maja
Otwarto wczoraj nowy klub "Liquid" na gruzach Domu Kultury Budowlanych, a następnie Beaty Use i "Imperium". Zdaje się, że dla lepszych gości.
Janek Tomaszewski z bezsilności mówił rzeczy, których by raczej nie chciał powiedzieć. A może właśnie chciałby. On chyba rzeczywiście uwierzył w to, że zatrzymał Anglię. Przynajmniej dwóch bramkarzy jest lepszych od Niego i ma większe sukcesy. Nie mówiąc o kilkunastu dobrych orłach.
Popis Jarosława i Janusza podczas dyskusji - ładnie powiedziane - ale żeby zaraz - dyskusji? - w Parlamencie - nie ma co mówić. Reszta też nie lepsza. A Gienio Kłopotek, chodząca koalicyjna niezależność, też coś wydzielił niezwykle niezależnego.. Oni wszyscy gryząc te liście, jednocześnie wydzielają spadź polityczną. Skapnie od czasu do czasu na nas, ale można się ustrzec.
Startuje Piknik nad Odrą.
Pojawił się skandynawski serial "Most nad Sundem". Inne oko kamery i klimaty. Treść jak zwykle - kryminalna. Ale też inne twarze, oni nie boją się przeciętności, czy nawet swojej brzydoty.

