Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Doszło do tego, że nie sposób odbierać jakiegokolwiek działania władzy, jako działania "czystego", niekalkulowanego. Potrzebnego społeczeństwu, narodowi, państwu. To też zupełnie coś innego niż działanie przemyślane, strategiczne. Już nie widać partii, jej programu,  charyzmy i intencji lidera, a widać czystą władzę. Bezpostaciową, uniwersalną jak agar, na której może rozwinąć się wszystko.

Myśl przyłapana przy śląskiej. 25 lipca 2007 

(33) Wymęczeni 6:29 PM
Do osób pomagającym w naszej wycieczce dołączył Kazimierz Szymański. Dziękujemy.
Wpłynęło na konto 50 zł i nie wiadomo od kogo, jeśli ktoś chciał coś zamówić to niech się odezwie.
Parę osób pyta o zdjęcia. Obiecujemy wysłać po powrocie. Tylko dajcie
jakiś tydzień nam na pozbieranie się.

Krótko! Jesteśmy potwornie zmęczeni. Poszukiwaniem taniego biletu, potworna duchota i zaczepkami hindusów, którzy ciągle chcą coś od nas, a to buty nam wypastować, a  to sprzedaćchusteczki do nosa, i tysiące innych. Dodatkowo w  pokoju gorąco i się niewysypiamy. Okazuje się że łatwiej nam po bezdrożach niż w miejskich warunkach. Całe dwa dni przechodziliśmy najróżniejsze biura i nic. Wszędzie to samo. Zapewnienia, że maja najtańsze bilety i wszystkich cena przebijają. Potem wołają kogoś ważniejszego, potem długo wydzwaniają i nic. Ceny wszyscy mają podobne, żadnych rewelacji. Proponują lot do Bangkoku, bo podobno tam są tańsze bilety. Wiec lecimy do Bangkoku i gdzie tylko sobie wymarzą. Tak naprawdę to pojutrze coś jest do Wiednia może zdarzymy kupić bilet na ten lot. Jeszcze tylko załatwimy jedną ważną sprawę i wyjeżdżamy.

Mateusz i Jacek zorganizowali fundusze na powrót.
Otwierając pocztę śmignęło info, że zespół Ambulans wygrał jakiś festiwal. To Ambulans ze Szczecina? Miło.

Jonasz i Romek z misiami z podróży

P.S. Dzięki Babci Wandzie i Creo wiemy co co to pashmina. Okazuje się, że najpierw nosi to koza, a potem eleganckie panie. Tzn. pasterz goli kozę, a pasterka tka z tego szal.