Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Stawianie nowej stodoły to wysiłek całej społeczności, wspólnej celebracji pracy. Rozbiórka dla odmiany to bardziej samotniczy wysiłek. Trójka przyjaciół postanowiła rozebrać starą, sfatygowaną stodołę pewnego rześkiego zimowego popołudnia...

14 stycznia 2007, Augusta, Zachodnia Wirginia, Nagroda Darwina Rozbiórka stodoły to drewno do pocięcia. Odpalenie piły łańcuchowej wydaje się sensowne. Mniej sensowne wydawało się zastanowienie nad tym, które słupy podtrzymują dach. Minimalna zdolność przewidywania pozwoliłaby pechowemu drwalowi uniknąć jego śmiertelnego problemu. Wszystko było świetną zabawą, dopóki dach nie postanowił posłuchać grawitacji. Jako nagrodę pocieszenia można potraktować fakt, że nieboszczyk z pewnością skutecznie rozebrał stodołę.

 

Jonasz i Romek z podróży na północ 2011

 Zapraszam do przeczytania relacji o kolejnej wyprawie Spółki Zańko, Ojciec i syn

Zobacz jak duzo tu rowerow (16)

najdalej na wschodzie(17)

Znowu w  Pekinie.

Ku chińskiej granicy (14)
Ze zdjęciami jest częściowo ok. Wprawdzie Szymonowi w serwisie Panasonica powiedzieli ze nie ma szans na odzyskanie. Ale Sławek i Maciek napisali, że jeśli nie będzie robionych zdjęć na tej karcie to istnieje szansa na ich odzyskanie. Część zdjęć została w hotelowym komputerze, i udalo sie nagrać na płytę. Dzięki za szybka akcje( Sławek odpisał już o 6 rano). Jak piszemy listy w południe to u was jeszcze noc.