Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Przebywający na urlopie rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz po tygodniu zawiesił swoją stronę internetową dezinformacja.net. Teraz widnieje na niej tylko ten komunikat: "Pierwsza odsłona portalu dotarła do ponad 140 tysięcy internautów w tydzień. Próba powołania tego serwisu okazała się sukcesem"[...], więc... strona Misiewicza została zawieszona. 

Mitelanis 3 godziny temu To logiczne. Skoro coś się sprawdziło, to jest całkowicie nieprzydatne do wprowadzania złej zmiany i demontażu państwa.

Chadowiec 3 godziny temu 140 tyś wyświetleń a tylko 3 tyś "lubię to", czyli tylko około 2 procent z tych odwiedzających polubiło stronę. Mało coś. Jaka kampania, takie polubienia.

VaII Govrylo 7 godzin temu Operacja udała się, pacjent zmarł.

Co dalej z Misiewiczem? "Próba okazała się sukcesem", więc... strona Misiewicza została zawieszona 18 lutego 2017, 7:30 (http://www.tvn24.pl) 

Aby demokracja nie przekształciła się w autorytaryzm, konieczna jest obywatelska czujność na łamanie wolności osobistych (z wolnością gospodarczą na czele) i społeczeństwo intelektualnie zaszczepione przeciw populizmowi. To wysokie wymagania i test, którego często nie zdajemy. Przypomnijmy, że demokracja była nominalnym ustrojem Niemiec, gdy do władzy dochodził Adolf Hitler – i czujności, i szczepionki wówczas zabrakło. 

Sebastian Stodolak  „PKB demokracji nie potrzebuje, ale… „http://www.obserwatorfinansowy.pl 2015-12-31 03:03

Lamenty

Kto był psem, niech się nie boi nowego właściciela

Pies to pies – ma szczekać, i może leżeć na kanapie

Kto był rosomakiem, niech będzie nim nadal

Kto był kotem, niech się w dalszym ciągu napręża

Szpital nie przygnębia ale budzi niepokój. Nie budzi zaufania. Nie w tym sensie, że ludzie są tam nieuczciwi, ale raczej jako miejsce nieskuteczne, niepewne. Starzy ludzie nie chcą iść do szpitala. Ale też miejsce budzące nadzieję.

Logika działań na rzecz promocji turystyki jest następująca: znajdźmy najlepszych, najciekawszych, nie musi być ich specjalnie dużo, i każemy wszystkim uznać że rozwiązaliśmy – my rozwiązaliśmy poprzez wspomnianą selekcję – problemy turystyki. A że nie ma to żadnego znaczenia rynkowego, to już inna sprawa. Firmy najlepsze i tak znajdują się na rynku.

Nie mówcie ilu najciekawszych wybraliście, a powiedzcie jak wybór i promocja wpłynie na rynek.

[…] stowarzyszenie Ryszarda Petru: skoro Polacy mają dość „polityki polegającej na skakaniu sobie do gardeł w kwestiach niezbyt ważnych dla obywateli”, a chcą brać w niej udział i gotowi są się zaangażować, to wystarczy dać im taką możliwość, a sukces murowany. Tyle teoria.