Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Kolejnym spotkaniem było spotkanie w domu starców, ogród, dom w starodrzewie, każdy pensjonariusz ma własny pokój, ma swoje mebelki; na dole jadalnia, bawialnia. Jest taka atmosfera na pół domowa. Nagle drzwi się otwierają i wprowadzają dwie klasy szkolne. Byłam bardzo zdenerwowana, to niemożliwe, żebym zrobiła spotkanie z taką publicznością, aż z taką rozpiętością wieku. Zaczęłam od tych mitów bretońskich. Później swoje mity zasłyszane w dzieciństwie zaczęły opowiadać starsze panie.
Urszula Kozioł | Swoje dzieła podpisywała także pseudonimami: „Antoni Migacz”, „Mirka Kargol”, „Faun”, czy „UKA”. 1999 NINATEKA Polskie Radio S.A.

Nie istotne co teraz zaczną, ważne to co skończą, przerwą lub zakończą. że Jarosław Kaczyński ze swoim rządem odpadli od ściany, nie dziwota. Dla PIS-u chyba też.

Matrix - idea mnożących się maszyn (może programów); memento dla gatunku ludzkiego.  Skąd się wzięła potrzeba wojny z maszynami? po co maszynom ta wojna?  Czy walczą o energię? Czy dlatego, że uzyskały świadomość, że są niewolnikami?

Jak to w biurze. Po wyprawie przedsięwziętej celem upolowania śniadania, pani J. pochwaliła się zdobyczą.

Rozmowę przeprowadził i spisał Krzysztof Wasilewski z Gorzowa Wielkopolskiego.

Relacja Wojciecha Hawryszuka. Rozmowa została przeprowadzona w dniu 7 października 2012 r. w kawiarni (Galeria „Kaskada”) w Szczecinie. Rozmowa rozpoczęła się o godz. 10.00 i trwała ponad godzinę. Przebiegała w miłej atmosferze.

Zamieszczam opowieść (fragmenty) o naprawie pasa startowego lotniska w Modlinie. Przykład rozmów codziennych Polaków. To jest zestaw różnych, interesujących w większości opinii o naszych zawodowych talentach. Ale w zasadzie nikt nie pisze na czym polegają fuszerki, co jest przypadkiem, co nieuczciwością. Mamy jednak poważny problem z rzetelnością wykonywanej pracy. Czyli państwo nie przykłada starań, żeby zwyczajnie chronić prawo i ludzi, którzy to prawo egzekwują. Nie potrafi chronić niezależności prawa i ludzi je przestrzegających. Tak było ze Smoleńskiem, tak z "basenem" na Stadionie Narodowym i Kolejami śląskimi. Po prostu tracimy czas.